Ta informacja, przekazana oficerowi dyżurnemu bełchatowskiej komendy, skutkowała natychmiastową reakcją mundurowych, jednak przy już otwartym, wartym około 80000 złotych, samochodzie toyota nikogo nie było. Prawdopodobnie sprawca zauważył nadjeżdżający samochód i uciekł. Policjanci nie dali jednak za wygraną i przeprowadzili penetrację terenu parkingu, na którym znaleźli zaparkowany samochód osobowy z ciepłym jeszcze silnikiem. Podjęli skrytą obserwację auta, do którego po około godzinie przyszedł 45-letni mężczyzna. Został zatrzymany. Jak się okazało, w przeszłości był wielokrotnie karany za przestępstwa przeciwko mieniu. Nie miał też dokumentów do auta, którym zamierzał odjechać - - poinformował podkom. Sławomir Szymański - oficer prasowy KPP w Bełchatowie.
Na podstawie zgromadzonego przez policjantów materiału procesowego bełchatowski sąd zdecydował o tymczasowym aresztowaniu zatrzymanego. Trwa dochodzenie, którego celem jest wszechstronne wyjaśnienie okoliczności tego przestępstwa.
- Przed nami piknik charytatywny dla Patryka
- Studenci przejmą miasto! Co w programie Juwenaliów?
- Czy Prezydium PSM zostanie odwołane? "Takie są oczekiwania członków PSM"
- Niewidoczne progi zwalniające w Piotrkowie [Aktualizacja]
- Na kogo zagłosować w wyborach? Prezentujemy listy wszystkich komitetów
- Dni Wolborza będą przebojowe!
- Jaskółki ponownie z medalami
- Miasto zalane. Strażacy mieli sporo pracy po nawałnicy
- Posadzili sad przy szkole