Bajka o Złej Królowej

Tydzień Trybunalski Czwartek, 26 czerwca 20080
„Wierny Konstytucji i prawu Rzeczypospolitej Polskiej, ślubuję uroczyście obowiązki radnego sprawować godnie, rzetelnie i uczciwie, mając na względzie dobro mojej gminy i jej mieszkańców.” To słowa wypowiadane przez każdego radnego podczas pierwszej sesji rady miasta. Niezłożenie ślubowania w cytowanym brzmieniu jest równoznaczne z utratą wyborczego mandatu. W praktyce każdy radny uroczyście ślubuje, nie zawsze pamiętając, jaki obowiązek złożone ślubowanie niesie.
Bajka o Złej Królowej
Po kilku miesiącach od tego wydarzenia przychodzi pora na złożenie pierwszego oświadczenia majątkowego. W sprawie tej panuje mylny pogląd, jakoby dokument ten służyć miał wyłącznie zaspokojeniu ciekawości wyborców czy organów podatkowych. Tak naprawdę oświadczenie majątkowe jest formą kontroli działalności zawodowej radnego, sposobem na sprawdzenie, czy radny ów przestrzega obowiązującego w tym zakresie prawa. Tak więc błąd w oświadczeniu majątkowym może oznaczać łamanie zapisów Ustawy samorządowej, co niesie za sobą określone skutki.

Osobiście wyrażę pogląd, że początkowo przewodniczący rady nie zdawał sobie sprawy z powagi sytuacji. Nie przypuszczał, że piastowanie funkcji prezesa klubu sportowego może go tak sporo kosztować. Myślę, że niewielu jest radnych świadomych konieczności rezygnacji ze wszelkich stanowisk kolidujących z wypełnianiem swego mandatu. Pasja sportowa, lata stosowania przez innych podobnych praktyk, a także rutyna spowodowały potknięcie na drodze samorządowej kariery. Do tego momentu jestem w stanie Marianowi Błaszczyńskiemu współczuć, bo przecież każdy z nas jest tylko człowiekiem i popełnia błędy.
Moje współczucie zostało wystawione na poważną próbę od chwili, kiedy Pan Przewodniczący, miast przyznać się do błędu, zaczął działać w sposób, łagodnie rzecz ujmując, dziwny.

Najpierw minął się z prawdą, oświadczając publicznie, że klub, któremu szefował, nie był wpisany do rejestru działalności gospodarczej (kwiecień 2007, sesja rady). Później miała miejsce dziwna konferencja prasowa, w której „spontanicznie” wzięli udział nasi rządzący radni. Jeszcze później pojawiła się seria donosów na jedną posłankę i wystąpienie do Trybunału Konstytucyjnego.
Mimo upływającego czasu, do dzisiaj ze strony głównego zainteresowanego ani kogokolwiek z jego grona nie padł żaden argument odnoszący się w sposób rzeczowy do opisywanej sprawy. Przeciwnie. Pan Przewodniczący w licznych swoich wypowiedziach daje wyraz swemu rozżaleniu i rozgoryczeniu, czuje się pokrzywdzony i niedoceniony. Bo oto kosztem własnego czasu i zdrowia zadbał jak nikt dotąd o dobro sportowego klubu, wydźwignął do poziomu przekraczającego najśmielsze oczekiwania piotrkowian, a za to wszystko źli ludzie rzucają mu kłody pod nogi. Gdyby nie wrogowie, nieobiektywne media, stronnicza prokuratura, a najbardziej jedna posłanka - wszystko szłoby tak dobrze, jak dawniej. Komu to przeszkadzało?

Zasługi przewodniczącego dla piotrkowskiego sportu są bezsporne, jednak przepisy artykułu 24 e i 24 f Ustawy samorządowej jednoznacznie zabraniają kręcić się radnym przy samorządowych pieniądzach. O ile dawniejsza sprawa radnego Załogi mogła być dyskusyjna (najem samorządowego lokalu po urzędowej cenie), o tyle sprawa przewodniczącego Błaszczyńskiego, to zupełnie inna kategoria i nie drobny błąd w oświadczeniu majątkowym stanowi w niej podstawowy problemem.
Duży klub sportowy w Piotrkowie to prawie dwa miliony rocznego budżetu, kilkusettysięczne „datki” od sponsorów, wizyty, biznesowe spotkania. Nie można też wykluczyć, że dzisiejszy darczyńca jutro będzie klientem władz samorządowych, starając się o wydanie urzędowych dokumentów mających konkretną dla niego materialną wartość.


Tę i podobne „niezręczności” reguluje artykuł 24 Ustawy samorządowej i właśnie w związku z nim radni składają stosowne oświadczenie. Stąd tak ważne jest, aby sprawę oświadczeń traktować niezwykle rygorystycznie. Wątpliwości wojewody i prokuratury rodzi nie tylko cytowany powszechnie podpunkt f Ustawy samorządowej (o prowadzeniu działalności gospodarczej w oparciu o majątek gminy), ale także m.in.. podpunkt e p.2:
„Radni nie mogą powoływać się na swój mandat w związku z podjętymi dodatkowymi zajęciami bądź działalnością gospodarczą prowadzoną na własny rachunek lub wspólnie z innymi osobami.”
Trudno ponad wszelką wątpliwość wykluczyć, by potencjalny sponsor nie brał pod uwagę, że jego klientem jest radny i do tego przewodniczący Rady Gminy.

Nie bez znaczenia jest też fakt przeznaczania części samorządowych pieniędzy na działalność klubu sportowego, którego szefem jest najważniejszy w gminie radny. Stawia to w niezręcznej sytuacji sam klub, jego władze i inne ważne w mieście osoby. Nigdy nie można ze stuprocentową pewnością stwierdzić, że fakt łączenia funkcji (np. przewodniczącego rady i prezesa klubu) nie miał wpływu na przyznawane sportowe stypendia czy środki finansowe.

W zaistniałej sytuacji (nie do pozazdroszczenia) jedyną linią obraną przez oskarżonego jest (jak dotąd) dyskredytowanie minister Radziszewskiej - wykazanie opinii publicznej, że postępuje ona również w sposób niezgodny z prawem. Ten sposób argumentacji powoduje dużo medialnego szumu, jednak sądzę, że nijak nie jest w stanie pomóc oskarżonemu Marianowi B.

Jak dotąd obserwujemy dość marny spektakl, którego koszty (niezależnie od tego, jak się zakończy) poniesiemy wszyscy. W roli Złej Królowej przewodniczący obsadził swoją osobistą „sympatię”, Elżbietę Radziszewską.
Jaką rolę przeznaczył dla siebie? Odpowiedź na to pytanie zajmie jeszcze trochę czasu.

Tomasz Stachaczyk

Zainteresował temat?

0

0


Zobacz również

reklama

Komentarze (0)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

Na tym forum nie ma jeszcze wpisów
reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat