- To był radosny szczypiorniak. Duźo bramek, dużo błędów - słowa trenera Piotrkowianina Sławomira Kamińskiego idealnie opisują to co działo się w hali Relax. Widać było, że obie drużyny nie walczyły tak twardo w defensywie jak w meczach o poważną stawkę. Piotrkowianin od początku narzucił rywalom swój styl gry, szybko zdobył 3-4 bramkową przewagę, którą w efekcie dowiózł do ostatniej minuty spotkania. Znakomity mecz zagrał Bartosz Wuszter. Doświadczony kołowy rzucił aż 10 bramek co w przypadku zawodnika grającego na tej pozycji jest rzadkością. Skutecznością popisywali się także: Piotr Masłowski (po zakończeniu sezonu odchodzi do Azotów Puławy) i Przemysław Matyjasik. Dzięki wygranej właściwie pewne jest to, że Piotrkowianin skończy rozgrywki na 11. miejscu, a ostatnią pozycję zajmie GSPR Gorzów Wielkopolski.
Piotrkowianin - GSPR Gorzów Wielkopolski 38:35 (21:16)
Piotrkowianin: Ner, Studziński - Pilitowski 1, Mróz 3, Biskup, Skalski, Trojanowski 3, Dankowski 3, P. Matyjasik 7, Wuszter 10, Masłowski 8, Matiuk, Achruk 1, M. Matyjasik 2/1.
Trener: Sławomir Kamiński
Kary: 4 min
GSPR: Zwiers, Kiepulski, Wasilek - Starzyński 2, Bosy 5, Śramkiewicz 2, Fogler 4/1, Tomczak 3, Stupiński 1, Jankowski 3, Przybylski 4, Krzyżanowski 6, Serpina 1, Jagła 4.
Trener: Henryk Rozmiarek
Kary: 8 min
Sędziowali: Piotr Oleksyk, Michał Solecki (Kielce). Widzów: 100