37-letni mężczyzna podejrzany o kradzież pojazdu trafił na trzy miesiące za kratki. - Koparkę, która została skradziona w nocy z 25 na 26 czerwca 2010 roku na terenie powiatu piotrkowskiego. Piotrkowscy śledczy przez kilka miesięcy prowadzili działania mające na celu odnalezienie sprawców przestępstwa. Funkcjonariusze ustalili, że czerwcowej nocy 2010 roku nieznani wówczas sprawcy włamali się do zamkniętej kabiny koparki stojącej na remontowanym odcinku drogi krajowej numer 8 i po uruchomieniu silnika przetransportowali ją przy użyciu ciągnika z niskopodłogową naczepą. Następnie chcąc zmylić ewentualny pościg i utrudnić odnalezienie maszyny wymontowali z niej GPS i przewozili go innym pojazdem, który porzucili później na terenie innego województwa – poinformowała Ewa Drożdż z KMP w Piotrkowie.

- Piotrkowscy policjanci dokonali ustaleń m.in. na terenie Olsztyna i Warszawy. Na jednym z placów budów w stolicy odnaleźli maszynę. Jednemu z podejrzanych mężczyzn przedstawiono zarzut paserstwa, natomiast względem 37-letniego mieszkańca województwa mazowieckiego Sąd Rejonowy w Piotrkowie Trybunalskim zastosował środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania -dodała policjantka. Za kradzież z włamaniem grozi do dziesięciu lat pozbawienia wolności.