Jego zdaniem Marek Krawczyński - pełnomocnik prezydenta do spraw profilaktyki i rozwiązywania problemów alkoholowych, pełniąc funkcję prezesa Miejskiego Zakładu Gospodarki Komunalnej, szykanował pracownika spółki, a jednocześnie radnego Krzysztofa Kozłowskiego, pozbawiając go części premii regulaminowej. Powód - udział Kozłowskiego w sesji Rady Miasta i składanie zeznań na policji w sprawie nieprawidłowości, do jakich miało dochodzić w spółce MZGK. Stosowne pismo trafiło na posiedzenie Komisji Rewizyjnej. Sekretarz miasta Bogdan Munik tłumaczył, że sprawa ta nie jest w kompetencjach Rady Miasta i prezydenta.
- Jeżeli ktokolwiek ma uwagi co do sposobu funkcjonowania prezesa zarządu, jedynym organem do uprawnionym do rozpatrywania uwag jest rada nadzorcza. Stąd też przedmiotowe wystąpienie pana Henryka Alamy zostało przekazane do Rady Nadzorczej MZGK. Od niej powinien otrzymać stosowną odpowiedź – stwierdził Munik.
Radni przychylili się do wniosku sekretarza, ponieważ Marek Krawczyński nie pełni już funkcji prezesa MZGK. Na początku marca zastąpił go na tym stanowisku Sylwester Łopatowski.