Organizatorami imprezy, jak co roku, byli: Starostwo Powiatowe, Gminny Ośrodek Kultury w Moszczenicy oraz Szkoła Podstawowa w Babach. Projekt współfinansowany jest przez Unię Europejską ze środków Europejskiego Funduszu Społecznego.
Konkurs od czterech lat cieszy się dużą popularnością. Do udziału w imprezie zgłosiło się 86 wykonawców z 15 miejscowości, którzy występowali na scenie w trzech kategoriach wiekowych. Każda z tych grup została dodatkowo podzielona. Byli soliści i zespoły ze szkół podstawowych z klas I – III, z klas IV - VI oraz gimnazjaliści w obu kategoriach.
Jurorzy pozytywnie zaskoczeni byli poziomem konkursu i doborem repertuaru. Najlepsi soliści w kategorii szkół podstawowych klas I - III to: Urszula Margas z Ręczna (I miejsce), Oskar Jamorski z Rękoraja (II miejsce) oraz Maja Chruścik z Gorzkowic (III miejsce). W kategorii solistów klas IV - VI bezkonkurencyjna okazała się Patrycja Ciupińska z Sulejowa (I miejsce), dwa drugie miejsca przypadły Ewelinie Pirek z Gomulina i Marcie Orlik z Gorzkowic. Trzecie miejsce w tej kategorii zdobył Seweryn Cybula.
Wśród gimnazjalistów najlepsza była Magdalena Sztark z Ręczna (I miejsce), a za nią znalazły się Ewelina Jagieło i Martyna Magacz z Ręczna. Nagrody dostały również zespoły Jacksonki z Szydłowa, De Luxe ze Srocka oraz duet Marty Orlik i Moniki Jeż. Wielu uczestników otrzymało również wyróżnienia. Laureaci otrzymali książki, gry planszowe oraz słowniki multimedialne. Na wszystkich uczestników czekał słodki poczęstunek.
- Wysłuchaliśmy bardzo dużo dobrych i bardzo dobrych wykonań. Również poziom całego konkursu moim zdaniem był bardzo wysoki. Uczniowie prezentowali repertuar doskonale dobrany do ich możliwości wokalnych. To mnie się bardzo podobało. Poza tym repertuar był ciekawy i widać było przyjemność, jaką dzieci miały ze śpiewania. Nie bały się, nie męczyły, były bardzo naturalne na scenie. Uważam, że tak dobre wykonania wynikają również z dobrej współpracy nauczycieli języka angielskiego i muzyków - mówił Jan Dudkiewicz, emerytowany nauczyciel akademicki, założyciel Chóru Jana działającego w Ręcznie.
O tym, że wielu wykonawców prezentowało wysoki poziom, mówi również Hanusz Kowalczyk, który jednocześnie podkreśla, że niektórzy wykonawcy popełnili rażące błędy.
- Wielu wykonawców prezentowało bardzo dobry poziom i te osoby zostały nagrodzone. Byli też tacy, którzy śpiewali dobrze, ale nie wyróżniająco. Dwie, może trzy osoby odstawały od poziomu. Zaskoczyła mnie jednak jedna rzecz, być może wynikająca z niedoinformowania. Zdarzyły się osoby, które wykonywały swoje utwory do podkładu z już zamieszczonym głosem, linią melodyczną wykonywaną przez oryginalnego wykonawcę. To wypacza wykonanie. Słyszymy wtedy wykonawcę, sugerujemy się barwą głosu oryginalnego, która najczęściej jest bardzo dobra. Te osoby, które wystąpiły z takimi podkładami, nie były brane pod uwagę - mówi Hanusz Kowalczyk, nauczyciel gry na wiolonczeli w łódzkiej szkole muzycznej.
Konkurs piosenki angielskiej z roku na rok gromadzi coraz więcej uczestników. W konkursie prezentują się uczestnicy, którzy są utalentowani muzycznie i dobrze znają angielski. Organizatorzy twierdzą, że celem konkursu jest nauka poprzez zabawę.
- Jako nauczyciel języka angielskiego zauważyłam, że dzieciaki świetnie się uczą języka, śpiewając piosenki. W ten sposób fantastycznie rozwijają akcent i wymowę, poznają nowe słówka i ćwiczą gramatykę. Skoro dzieci mogą się w ten sposób szybciej uczyć, to dlaczego nie wykorzystać tego. Nauka poprzez zabawę to nasz cel. Przy okazji ujawniają się też liczne talenty wokalne. Dlatego mam nadzieję, że następna edycja za rok - mówi Katarzyna Korytkowska, nauczyciel angielskiego w Szkole Podstawowej w Babach.
E.T.