Do kradzieży markowych koszulek piłkarzy i butów bełchatowskiego klubu sportowego pierwszy raz doszło 3 października tego roku. Jak wyjaśnili policjanci, do szatni zawodników pod ich nieobecność weszło trzech chłopców i wynieśli łup, który ukryli w kominie wentylacyjnym na budynku szkoły. Następnego dnia skradzione przedmioty sprzedali innym uczniom za znikomą część realnej wartości.
- Koszulki, spodenki i buty warte po kilkaset złotych, wyceniali na kilkanaście, rzadziej - kilkadziesiąt złotych. 10 października złodziejskie trio rekrutujące się z zagorzałych kibiców bełchatowskiej drużyny piłkarskiej ponownie uzupełniło zapasy sportowych koszulek, butów, rękawic i piłek futbolowych wchodząc do szatni przez uchylone okno łazienki. Łączna wartość skradzionych klubowi i piłkarzom rzeczy wzrosła do ponad sześciu tysięcy. Kolejne fanty także zostały szybko sprzedane nieletnim paserom ze szkoły. Sprawą „znikających” strojów zawodników zainteresowali się zawiadomieni przez władze klubu bełchatowscy policjanci, którzy w wyniku podjętych czynności nie tylko wykryli trójkę sprawców, ale ustalili również ośmiu nieletnich paserów i odzyskali prawie cały skradziony łup – poinformował Sławomir Szymański z bełchatowskiej policji.
Wkrótce materiały postępowania trafią do sądu rodzinnego i nieletnich, a piłki, koszulki i buty piłkarskie wrócą do prawowitych właścicieli.