Obie drużyny zdawały sobie sprawę z wagi tego spotkania. Zespół gości przyjechał do Piotrkowa podbudowany premierową wygraną w lidze nad Śląskiem Wrocław i bardzo chciał iść za ciosem. Piotrkowianin chciał zaś zbudować sobie bezpieczną przewagę nad drużynami z Legionowa oraz Śląska Wrocław. Pierwsza połowa spotkania była niezwykle wyrównana. Częściej na prowadzeniu był zespół Michała Matyjasika, ale przyjezdni dotrzymywali Piotrkowianinowi kroku. W 29. minucie, po rzucie Michała Słupskiego, był remis 15:15, a minimalną przewagę do przerwy dał gospodarzom rzut Marcina Matyjasika.
W drugiej połowie zaczęła się rysować przewaga Piotrkowianina, który po 40 minutach wygrywał pięcioma trafieniami 24:19. Skutecznie między słupkami grał Damian Chmurski, a w ataku wręcz bezbłędnie Piotr Rutkowski. Piotrkowski rozgrywający nie dawał szans bramkarzom z Legionowa. Rzucił aż dziesięć bramek i zasłużenie został wybrany najlepszym zawodnikiem spotkania. Na pochwały zasługuje cały zespół, który w opinii trenera wypełnił w stu procentach przedmeczowe założenia.
- To zwycięstwo bardzo dużo waży. Zdawaliśmy sobie sprawę z tego, że wygrana da nam przewagę nad zespołem z Legionowa i Śląskiem Wrocław. Dzisiaj od pierwszej do ostatniej minuty zagraliśmy tak, jak sobie to ustaliliśmy. Cieszy bardzo dobra gra w obronie, szczególnie w drugiej połowie. Myślimy już o meczu w Płocku, a później grudniowych spotkaniach, których mamy dużo do zagrania. Jest dużo punktów jeszcze do zdobycia - powiedział po spotkaniu Michał Matyjasik.
Piotrkowianin - Zepter KPR Legionowo 31:27 (16:15)
Piotrkowianin: Chmurski 1, Kot - Wawrzyniak, Krajewski 2, Matyjasik 1, Szopa 3, Wadowski, Żyszkiewicz 2, Mastalerz 4, Filipowicz, Surosz 1, Pożarek, Kowalski 6/5, Grzesik 1, Makowiejew, Rutkowski 10.
Rzuty karne: 5/5
Kary: 16 min (Pożarek x2, Żyszkiewicz x2, Wawrzyniak, Szopa, Filipowicz, Surosz)
Zepter KPR: Liljestrand, Balcerek - Brzeziński, Maksymczuk 4, Słupski 6, Fąfara 4, Pawelec 3, Lewandowski, Adamczyk, Wołowiec 2, Petlak 2, Chabior 2/1, Laskowski 4/2, Ciok.
Rzuty karne: 3/6
Kary: 12 min (Fąfara x2, Wołowiec x2, Laskowski, Maksymczuk)