Wydarzenie było jednocześnie promocją książki „Baśń o rozprzańskim trzewiczku”. Zgromadzoną bardzo licznie publiczność powitał organizator spotkania. Następnie przedstawiona została krótko prawdziwa historia odnalezienia w rozprzański grodzisku szczątków dziewczęcego bucika. Prowadzący opowiedział też, jak doszło do powstania książeczki. Kilka słów o powstawaniu rysunków powiedział sam autor grafiki rozprzanin Daniel Muciok. Następnie mogliśmy przenieść się w świat baśni i obejrzeć spektakl teatralny przygotowany pod kierunkiem pana Piotra Miszteli – aktora pochodzącego z Nowej Wsi. To były niesamowite wrażenia i emocje, a młodzi aktorzy dali z siebie 200 % swoich możliwości. Zaskoczyli wszystkich widzów swoją grą aktorską, odwagą, radością i ekspresją. Wykład pt. „O potrzebie prowadzenia badań regionalnych uwag kilka...” wygłoszony został przez dr. Tomasza Matuszaka, dyrektora Archiwum Państwowego w Piotrkowie Trybunalskim, zamieszkującego od lat w Rozprzy, był dopełnieniem całego wydarzenia. Na koniec odbył się koncert zespołu Classic Attack . Zaśpiewała dla nas Joanna Kabzińska, Marta Kominek i Adam Dzwonnik. Przy dźwiękach lutni wysłuchaliśmy klimatycznych utworów muzyki staroangielskiej. Oczywiście każdy uczestnik otrzymał egzemplarz książeczki i malowanki. Musimy także dodać, że uczestnicy spotkania mogli oglądać wystawę pt. Archiwa rodzinne niepodległej. Dziedzictwo – Pamięć – Przyszłość”, którą do Rozprzy przywiózł pan dr. Maciej Hubka, specjalista ds. popularyzacji zasobu archiwalnego Archiwum Państwowego w Piotrkowie Trybunalskim. Całe wydarzenia miało miejsce w auli Szkoły Podstawowej w Rozprzy.
- Dzień Pracownika Socjalnego. Statuetki dla MOPR i PCPR w Piotrkowie
- Podsumowali tegoroczną kwestę
- Kto zostanie mistrzem gminy Sulejów?
- Problem mieszkańców bloków w Woli Krzysztoporskiej
- Szukali ciała w dawnym szpitalu
- Lubisz jazz? Wpadnij na dwa dni do Sulejowa
- Budowa tężni solankowej w Piotrkowie oficjalnie zakończona
- Policja ukarała Antoniego Macierewicza. Czy poseł straci prawo jazdy?
- Jazda elektryczną hulajnogą kosztowała go łącznie 2700 zł. Wszystko przez alkohol