Do 45 minuty wszystko układało się po myśli Piotrcovii. Do przerwy nasza drużyna wygrywała 19:14, a tę wysoką przewagę utrzymywała jeszcze przez piętnaście minut. Przy stanie 27:24 dla Piotrcovii (52. minuta) Start rzucił cztery bramki z rzędu i już tego prowadzenia nie oddał. Nieprzyjemne zdarzenie miało miejsce już po zakończeniu spotkania. Zasłabła Karolina Mokrzka, która musiała jechać do szpitala. Na szczęście nasza zawodniczka, po badaniach, wróci wraz z drużyną do Piotrkowa.
W najgorszym scenariuszu nawet wygrana z Galiczanką Lwów (sobota - 24 lutego, 18:00) może nie zapewnić naszej drużynie czołowej szóstki. Wszystko zależy od wyników meczów Galiczanka - Młyny Stoisław Koszalin (17. kolejka, niedziela - 16:00) i spotkań w 18. kolejce z udziałem Startu Elbląg i Młynów Stoisław.
Start Elbląg - Piotrcovia 30:28 (14:19)
Piotrcovia: Sarnecka, Suliga - Gadzina 4, Radushko 1, Mielewczyk 3, Królikowska 3, Grobelna, Mokrzka 2, Sobecka 3, Szczepanek, Trbovic, Waga 11/4, Schneider 1.
Rzuty karne: 4/4
Kary: 12 min (Mokrzka x2, Królikowska, Sobecka, Szczepanek, Schneider)
Czerwona kartka: Mokrzka (59:56) - za przeszkadzanie rywalkom w wykonaniu rzutu wolnego.