O tym, że koncentrację na drodze należy zachować w każdej sekundzie podróży, przekonał się kierowca citroena. Jadąc od ulicy Roosevelta, w pewnym momencie, przeciął przejście dla pieszych, zjechał w kierunku ciągu pieszo-rowerowego i swoją podróż zakończył na słupku drogowym.
Powodem takiego zachowania miała być chęć uniknięcia zderzenia ze zwierzęciem, które nagle wbiegło mu przed maskę.
Na kierowcę nałożono mandat karny. Nikt nie odniósł też obrażeń, a kierujący był trzeźwy.