Ze wstępnych ustaleń policjantów pracujących na miejscu wynika, że 48-letni mieszkaniec gminy Zelów kierujący quadem, na łuku drogi stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w przydrożne drzewo.
Służby ratunkowe na miejsce zdarzenia wezwał mieszkaniec Jawora, który wracając pieszo do domu zobaczył przy drodze przewróconego quada oraz leżącego obok kierowcę. Na miejscu zdarzenia pracowali strażacy, ratownicy medyczni i policjanci. Mimo prowadzonej akcji reanimacyjnej kierowca quada zmarł na miejscu. Policjanci pod nadzorem prokuratora wykonali oględziny miejsca zdarzenia oraz pojazdu, zabezpieczyli ślady kryminalistyczne. Z ustaleń wynika, że mężczyzna nie miał założonego kasku ochronnego - relacjonuje nadkom. Iwona Kaszewska, oficer prasowy bełchatowskiej policji.
Okoliczności tego tragicznego w skutkach wypadku wyjaśniają teraz śledczy z Komisariatu Policji w Zelowie.