Sąd włączył wczoraj do sprawy karteczkę, na której czytamy: "I co podobała ci się kara? Zakładam, że spodobała ci się kara. Może chcesz jeszcze? Powiedz kiedy, a spełnię twoje najskrytsze sadomasochistyczne marzenia". Lepper po wyjściu z sądu nie powstrzymał się i obwieścił: Aneta Krawczyk powiedziała, że to jej pismo.
List wydrukowaliśmy we wtorek. Zdaniem Wandy Łyżwińskiej, Krawczyk napisała do jej męża jeszcze kilka innych listów. Pełnomocnik Krawczyk mec. Agata Kalińska-Moc wczoraj bagatelizowała jego znaczenie.
Jednak zdaniem wybitnego karnisty prof. Mariana Filara, gdyby okazało się, że list jest autentyczny, mógłby nastąpić przełom w sprawie. - Zmieniłaby się sytuacja pani Krawczyk. Z ofiary stałaby się sprawcą przestępstwa fałszywego oskarżenia - stwierdził prof. Filar.
Więcej na ten temat czytaj
- Ostatki z Piliczanami w Sulejowie
- Po tragedii nastolatka. Znamy wyniki kontroli doraźnej w I LO w Piotrkowie
- Inspekcja Weterynaryjna ostrzega - ogniska ptasiej grypy
- Zakończyły się prace nad przebudową trzech odcinków dróg gminnych Aleksandrowa
- Boiska Sportowe nad zalewem w Czarnocinie
- Piotrków. Areszt dla czterech paserów
- Śmiertelny wypadek w Ostrowie. Dachował samochód. Nie żyje 69-letnia pasażerka
- Zderzenie dwóch aut przed pasami w Al. Armii Krajowej
- Ponad 21 mln zł na odnowę kamienic na "starówce" w Piotrkowie