Dla spragnionych słońca mam zarówno dobrą, jak i złą informację. Dobra to ta, że będziemy mogli nacieszyć się złotą polską jesienią. Zła - to to, że tylko w piątek. W ostatni dzień tygodnia roboczego czeka nas niemal bezchmurne niebo, słaby wiatr z południa, mnóstwo słońca i nawet 18-19 stopni w najcieplejszym momencie dnia. Pogoda jak na październik - można by rzec wymarzona.
W nocy z piątku na sobotę nadal dość pogodnie, aczkolwiek zacznie rosnąć zachmurzenie. Chmury przyczynią się do niedużego spadku temperatury - minimalnie spadnie ona do 11-12 stopni. W ciągu dnia ponownie słupki rtęci podskoczą do 18-19 stopni, jednak czeka nas zdecydowanie więcej chmur, wiatr zmieni swój kierunek na zachodni, przybierze na sile, a i mogą pojawiać się niewielkie przelotne opady deszczu, szczególnie w drugiej części dnia.
Noc z soboty na niedzielę nieco chłodniejsza - 8/9 stopni. W niedzielę natomiast - zdecydowanie chłodniej niż dotychczas. Nie więcej jak 12/13 stopni, chociaż będziemy mogli liczyć na przejaśnienia oraz na rozpogodzenia. Wiatr nadal dość silny i umiarkowany, z zachodu i północnego zachodu.
Po weekendzie generalnie bez opadów, ale możemy spodziewać się zimnych nocy z niewykluczonymi przygruntowymi przymrozkami.