Po pierwszej połowie spotkania 3. serii PGNiG Superligi pomiędzy Startem Elbląg i Piotrcovią nic nie wskazywało na to, że nasz zespół przywiezie trzy punkty. Start wygrywał bowiem różnicą czterech bramek 15:11. Po zmianie stron Piotrcovia zagrała jednak tak, jakbyśmy sobie tego wszyscy życzyli. Nasz zespół nie tylko odrobił straty, ale przechylił szalę zwycięstwa na swoją stronę. Drugą połowę wygrał 17:9, a cały mecz 28:24. Klasą dla siebie była Patrycja Królikowska.
Do piętnastej minuty żaden z zespołów nie mógł sobie wypracować większej przewagi niż dwa gole. Start prowadził w 6. minucie 4:2, ale chwilę później było 6:4 dla Piotrcovii. Po kwadransie mieliśmy natomiast remis 8:8. Druga część pierwszej połowy należała do Startu. Gospodynie rzuciły aż siedem bramek, a Piotrcovia odpowiedziała ledwie trzema trafieniami. Było więc do przerwy 15:11 dla gospodyń.
Po zmianie stron Piotrcovia doszła jednak do głosu. Już w 42. minucie, po rzucie Patrycji Królikowskiej, nasz zespół prowadził 18:17. Skrzydłowa naszej drużyny była w drugiej połowie wręcz nie do zatrzymania. Ważne bramki rzuciła w końcówce Lucyna Sobecka, a dwoma skutecznym karnymi cenne zwycięstwo przypieczętowały w końcówce Magdalena Drażyk i Tauani Martins Schneider.
Start Elbląg - Piotrcovia 24:28 (15:11)
Piotrcovia: Opelt, Suliga - Królikowska 8, Radushko 5, Oreszczuk 3, Schneider 3/1, Grobelna 2, Sobecka 2, Drażyk 2/1, Trbović 2, Polaskova 1/1, Waga, Jureńczyk, Szczepanek, Senderkiewicz.
Rzuty karne: 3/4
Kary: 12 min (Oreszczuk x2, Drażyk, Radushko, Schneider, Trbović)
Kolejne spotkanie Piotrcovia zagra znów na wyjeździe. 4 października (wtorek) o 17:00 nasz zespół zagra w Chorzowie z miejscowym Ruchem. Do Hali Relax wróci zaś 12 października (środa). Wtedy o 17:00 zmierzy się z EUROBUDEM JKS Jarosław.
źródło:piotrcovia.pl