Starówka, park, mediateka?
Tym razem zdaliśmy się na to, co mówili sami mieszkańcy, których nasz reporter spotkał na ulicach Piotrkowa? Niespodzianek dużo nie było. Okazuje się, że mieszkańcy najczęściej wskazują na miejskiej zieleńce, a w szczególności na park ks. Józefa Poniatowskiego.
Moim zdaniem świetnym miejscem jest ogród botaniczny znajdujący się przy parku na ul. Żeromskiego – mówiła jedna z mieszkanek Piotrkowa. - Na randkę? Do parku. Miło i wesoło; przyjemnie, drzewa wkoło – wskazywało także młode małżeństwo. - Ja najbardziej lubię oczywiście chodzić do parku ks. Poniatowskiego. Tylko i wyłącznie ze względu na przyrodę. Jest tam bardzo pięknie, ptaszki świergolą, jest świeże powietrze i można w spokoju posiedzieć – mówiła kolejna z kobiet.
Spotkani na ulicach piotrkowianie wskazywali także na okolice Starego Miasta oraz park św. Jana Pawła II. Nie brakowało jednak opinii, że w Piotrkowie ewidentnie brakuje miejsc, do których można wybrać się na takie spotkanie.
Jeśli mam być szczera to w mojej sytuacji nie ma takiego miejsca w naszym mieście. Dlaczego? Bo nie ma miejsca, gdzie jest kącik dla dzieci. Dla mnie pójście z mężem na randkę, to jest po prostu jakaś mordęga z dzieciakami – mówiła młoda mama. - Za dużo miejsc takich w Piotrkowie nie ma. Ewentualnie jakieś restauracje na Starówce, bo tam jest ich sporo – dodawał inny z przechodniów.
Do restauracji, a może do kina
Kiedy myślimy o romantycznych spotkaniach czy pierwszych randkach to pierwszą myślą są zawsze restauracje i kawiarnie. Tych w mieście trochę jest. Jakie z nich polecali nasi rozmówcy?
Na randkę można wybrać się do Rendez Vous. To dobra restauracja – mówiła jedna ze spotkanych przez kobiet. - Ja polecam z kolei „Kamienicę” w Rynku Trybunalskim. A dlaczego, akurat tam? Najlepsza kuchnia. Super obsługa i super miejsce. Do tego ogródek wewnątrz. Jest prywatnie i jest pięknie – mówiła inna z kobiet. - Jeśli chodzi o restauracje lub kawiarnie, to w okresie zimowym zabrałbym dziewczynę do Fabryki na kawę albo gorąca czekoladę. Natomiast w letnim czasie dobrą opcją jest dla mnie Sowa. Poza restauracjami jak dla mnie najlepszą opcją jest kino – wskazywał z kolei młodych chłopak.
Kino, choć oryginalnym pomysłem nie jest, to w wyliczankach naszych rozmówców, często się pojawiło. Kiedy w Piotrkowie mówimy o Heliosie, to na myśl przychodzi także Focus. To też częste miejsce spotkań, szczególnie nastolatków.
Randki przed laty
A gdzie na randki chodziło się w przeszłości? Spotkaliśmy także starsze osoby, które z rozrzewnieniem wspominały czasy swojej młodości i ówczesne spotkania. Według wielu ich opinii miasto i styl życia bardzo się zmieniły. Ich zdaniem niekoniecznie na lepsze.
Pamiętam restauracje, które wówczas funkcjonowały. Był Ormianin, była Jubileuszowa. Działały też stare kina, jak Czary i Hutnik. Wtedy było zupełnie inaczej. Piotrków wyglądał tak pięknie. Teraz jest za dużo betonu, a za mało zieleni. Spacerowało się po Słowackiego, a potem było kino Czary, kino Hutnik, piękna Strawa płynęła. Teraz wszystko się zmieniło - wspominała jedna ze starszych pań.
Jej słowa potwierdził inny ze starszych przechodniów.
Piotrków jest miastem historycznym. Myśmy chodzili ul. Słowackiego. To była najbardziej reprezentacyjna ulica miasta Piotrkowa. Prowadziła droga z Rynku Trybunalskiego do stacji kolejowej, do wieży ciśnień. Tu był sąd, który był najbardziej reprezentacyjną budowlą w mieście. Po lewej stronie stały kamienice mieszkalne, a na dole były kawiarnie i restauracje – wyliczał jeden ze starszych panów.
A jak jest Waszym zdaniem? Gdzie w Piotrkowie najlepiej wybrać się na randkę?
Tekst: Jan Hoffman, Krzysztof Rudzki