Z takim wnioskiem wystąpił na posiedzeniu komisji inny jej członek - Paweł Ciszewski, który zarzucił przedstawicielowi Prawicy Razem stronniczość.
- Od jakiegoś czasu radny deklaruje, również publicznie, że najważniejszym celem jego pracy w radzie jest wspieranie prezydenta. W mojej ocenie cel pracy wiceprzewodniczącego powinien być nieco inny. Potrzeba więcej obiektywizmu i więcej pracy dla ludzi - stwierdził Ciszewski.
Do tych zarzutów odniósł się sam zainteresowany. - Nigdy nie kryłem, że nigdy że jestem członkiem Prawicy Razem. Zrozumiałe powinno być to, że chciałbym kończyć ten program, który realizuje prezydent. Jeżeli pan tak ocenia moją pracę, to widać, jaka jest pańska wola - żeby włożyć w tryb który napędza miasto kij - żeby się przewaliło - i tego mamy teraz dowody - przyznał Mariusz Staszek.
Aby odwołać wiceprzewodniczącego komisji rewizyjnej potrzebna była bezwzględna większość głosów. Wszyscy obecni członkowie komisji rewizyjnej wzięli udział w głosowaniu. Trzech było za i trzech przeciw. Nikt się nie wstrzymał.