Osiedle Wyzwolenia ma już 70 lat

Piątek, 05 listopada 202122
Swego czasu nazywane "Produktem" 16-lecia wyzwolenia Piotrkowa, zostało wzniesione w ramach planu 5-letniego i kosztowało 140 mln zł. Obecnie to najstarsze piotrkowskie osiedle wybudowane po II wojnie światowej... W tym roku obchodzi 70-lecie istnienia.
fot. archiwum ePiotrkow.pl fot. archiwum ePiotrkow.pl

Co ciekawe miejsce, w którym powstało do 1946 roku nosiło miano “Nowego Światu”. Choć osiedle Wyzwolenia na mapie Piotrkowa jest jednym z wielu, to należy do grona najstarszych i jest pierwszym piotrkowskim osiedlem powojennym. W tym roku mija dokładnie 70 lat od chwili rozpoczęcia jego budowy. Mimo iż jego wznoszenie rozpoczęto jeszcze w ramach planu 6-letniego (“Plan Rozbudowy”, 1950 - 1955), mającego na celu industrializację gospodarki PRL, w rzeczywistości zakończono je dopiero w okresie trwania kolejnego planu, tzw. planu 5-letniego. Co ciekawe, osiedle Wyzwolenia jest również pierwszym w Piotrkowie wzniesionym na podstawie specjalnie przygotowanego szczegółowego planu zagospodarowania przestrzennego miasta.

 

1951 - 1961

 

Koszt budowy pierwszego w powojennej historii Piotrkowa osiedla mieszkaniowego, przeznaczonego głównie dla pracowników pobliskiej fabryki włókienniczej “Sigmatex”, rozłożonego na planie prostokąta, wyniósł 140 mln zł. Osiedle zlokalizowane na gruntach należących niegdyś do piotrkowskiego folwarku starościńskiego, na wschodnim obszarze miasta, w rejonie obecnych ulic Wyzwolenia, Skłodowskiej-Curie, Sulejowskiej i Broniewskiego, pomiędzy dzielnicą przemysłową Bugaj a osiedlem Wierzeje, zaczęto wznosić w 1951 roku, po zakończeniu rozbudowy i modernizacji wspomnianej fabryki “Sigmatex”. W ciągu dziesięciu lat wybudowano tutaj 18 budynków wielorodzinnych (w pierwszym rzucie do użytku oddano 14 bloków), głównie z cegły, trójkondygnacyjnych, zwieńczonych czterospadowymi dachami krytymi dachówką, z dużą liczbą kominów i deflektorów. Jak donosiła “Gazeta Ziemi Piotrkowskiej” w jednym z lutowych wydań w 1961 roku (nr 7/1961), zgodnie z postulatem ówczesnych władz miasta 3432 izby mieszkalne wybudowano z budżetu rad narodowych, zaś pozostałe 3570 wchodziło w skład tzw. budownictwa zakładowego i spółdzielczego.

 

Kolejna dekada

 

Choć większość zabudowy osiedla stanowią budynki z cegły, nie brakuje tutaj też bloków wzniesionych w technologii wielkiej płyty. Są to głównie bloki czteropiętrowe, rozmieszczone w południowo-zachodniej części osiedla. Najmłodsze pochodzą z 1973 roku. Jednym z najbardziej charakterystycznych budynków jest pięciokondygnacyjny blok nazwany potocznie przez piotrkowian “Kurzymi łapkami” z uwagi na jego elementy konstrukcyjne w części parteru, przypominające rzekomo kurze nóżki. Osiedle Wyzwolenia to jednak nie tylko same budynki wielorodzinne. Od początku lat 60. tej dzielnicy przybyło m.in. kilkanaście lokali usługowych, szkoły, przychodnia lekarska, przedszkole... itp.

 

Fuszerka?

 

Mimo że budowa osiedla zaliczana była do sztandarowych inwestycji Piotrkowa pierwszej dekady PRL, nie obeszło się bez wpadek. Pierwsi mieszkańcy osiedla, w liczbie około 5 tysięcy osób, narzekali głównie na ciągle trwający na terenie osiedla bałagan spowodowany jego ciągłą rozbudową, brak wytyczonych i ubitych dróg osiedlowych, lokali handlowych i usługowych oraz zieleni. Ta ostatnia zaczęła pojawiać się w tej części Piotrkowa dopiero po 1958 roku, zaś uliczki zostały wyasfaltowane w 1961 roku. Rok później na obszarze osiedla rozpoczęła się budowa pierwszych 3-punktowców 4-piętrowych. Co zaskakujące, przez pierwszych kilkanaście lat istnienia osiedla część znajdujących się na nim ulic nie miała nazw - adresy oznaczano wg siedziby administracji, dodając numer bloku; brzmiały one wówczas: ul. Wyzwolenia 35/37 bl. .... Takie adresy funkcjonowały m.in. na dzisiejszych ulicach Krasickiego, Pawlikowskiego, ks. P. Skargi, czy ks. P. Ściegiennego. Ulice otrzymały nazwy dopiero około 1974 roku. Wówczas były to imiona działaczy komunistycznych, które w 1992 roku zmieniono.

 

Od Nowego Światu do Wyzwolenia

 

Warto jeszcze wspomnieć, że miejsce, w którym obecnie mieszka kilka tysięcy piotrkowian, jeszcze w okresie międzywojennym nosiło miano Nowego Światu. Nazwa ta miała odzwierciedlać potencjał tworzonej w owym czasie w tej części miasta nowej dzielnicy przemysłowej. 18 stycznia 1946 roku ówczesne władze miejskie zdecydowały jednak, że główna ulica przebiegająca przez ten teren otrzyma miano “Wyzwolenia”, dla uczczenia rocznicy wyzwolenia Piotrkowa spod hitlerowskiej okupacji przez Armię Radziecką. Wraz z budową osiedle w 1961 roku otrzymało więc nazwę zapożyczoną od nazwy ulicy. Przez lata część piotrkowian żartowała sobie nawet, że osiedle jest “Produktem” 16-lecia Wyzwolenia miasta.

 

tekst: agawa


Zainteresował temat?

7

4


Zobacz również

reklama

Komentarze (22)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

Nutka ironii ~Nutka ironii (Gość)07.11.2021 09:17

Po wyzwolenia chodzą jak święte krowy. Na wysokości targu dwa przejścia obok siebie, a szlachta i tak musi przejść środkiem, albo na skos do przystanku. Co za mentalność... czy wszędzie muszą być słupki i barierki, a może jeszcze trzeba domalowac że 4 "zebry"...

40


obs. ~obs. (Gość)06.11.2021 06:59

W obecnej Polsce jakże Rzeczypospolitej elementem stałym nie zawsze pożądanym przez jej obywateli jest zmiana nazw ulic ,placów ,skwerów itd. Za Polski "dawnej" / PRL/ też tak czyniono ,ale nie taką skalę. Piotrków zaś wraz ze zmniejszaniem się jego roli jako ośrodka ,gospodarczego ,administracyjnego ,kulturalnego w tej "dziedzinie" rolę wiodącą dzierży. Liczba świętych i błogosławionych w nazwach ulic jest znaczna. Ba, już są tacy którzy Roosevelta najlepszego ponoć prezydenta USA chcą wyrzucić z tabliczek z nazwami ulic. Ciekawostką jest ,że za komunistów się nie tylko "narodził" ,ale po czystkach się ostał. Wniosek. Trudno być w Polsce bohaterem ,bo za lat ...naście można stać antybohaterem i z pomnika i tabliczki z nazwą ulicy można być zrzuconym.

81


praca, umiar, pokora ~praca, umiar, pokora (Gość)06.11.2021 16:37

W tym "Produkcie" 16-lecia mieszkali w większości uśmiechnięci i szczęśliwi ludzie, którzy codziennie rano spokojnie szli lub czerwonymi mzetkami dojeżdżali do pracy, dzieci szły do osiedlowej szkoły nr 15, a babcie czy dziadkowie odprowadzali maluchy do znajdującego się na osiedlu przedszkola. Co niedzielę setki mieszkańców, mimo że był to czas "komuny", szło do pobliskich kościołów, Fary czy Jezuitów.Tylko malkontenci i lenie, jak zwykle szukali dziury w całym i denerwowało ich, że ludzie są szczęśliwi, uśmiechają się, chodzą na mecze piłki ręcznej czy nożnej i spotykają się na imieninach, komuniach, chrzcinach czy innych rodzinnych uroczystościach, a nie czekają na mannę z nieba albo na rycerza, który przyjedzie na białym koniu i przywiezie dobrą zmianę, w której pieniądze będą rozdawane bez pracy, bo wszyscy mamy jednakowe żołądki i wszystkim się należy. Oczywiście nie wszystko, co w tym czasie działo się w kraju, było dobre, ale inie wszystko było złe, dlatego umiejmy obiektywnie i racjonalnie bez politycznego i partyjnego zacietrzewienia, ocenić miniony czas i ludzi, ale i realnie, a nie utopijnie, spojrzeć na to, co przed nami.

140


go?ć_gość ~go?ć_gość (Gość)06.11.2021 08:10

Witam beżowych kolesi z 5. Jak ten czas ucieka. Wczoraj młodzi, dzisiaj starcy.

30


go?ć_gosc ~go?ć_gosc (Gość)05.11.2021 21:17

Jedno z najlepszych osiedli w Piotrkowie. Dużo zieleni, lekki problem z parkingami niestety

106


W ~W (Gość)05.11.2021 20:03

Czyli co niektórzy pato-mieszkancyod urodzenia mogą już mieć blisko 70 lat !

44


Mkm ~Mkm (Gość)05.11.2021 21:22

Lubię czytać o historii Piotrkowa i oglądać stare zdjęcia z lat 70 tych i 80 tych. Szczególnie początek lat 80 tych to dla mnie bardzo sentymentalny i szczególny czas. Ale porównując obecny czas i to co było jakieś 35 lat temu, to wtedy nasze miasto rozwijało się o wiele lepiej, ludzie mieli stałą pracę, nie musieli zmieniać miejsca zamieszkania... Liczba ludności była dużo większa, budowaly się całe osiedla, powstawały nowe ulice A teraz?...

131


Łomatuchno ~Łomatuchno (Gość)05.11.2021 22:16

Pani Agnieszka jak zwykle ma świetne materiały. Miło czytać. Ciekawi mnie co było kiedyś na ulicy Łódzkiej? Tam gdzie dziś stoją czteropiętrowe bloki?
Po przeciwnej stronie Łódzkiej, w trójkącie Łódzka-Sadowa-W.Polskiego były sady jabłoniowe i czarna porzeczka, to pamiętam.

90


Andrzejmasztalerz ~Andrzejmasztalerz (Gość)05.11.2021 20:46

Parafrazując śmieszną anegdotkę o Radomiu: masz dwie bomby atomowe, co z nimi robisz?
-dwie na Wyzwolenia.

57


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat