Czy lubimy ład i porządek? Większość z nas oczywiście tak, ale zdarzają się bałaganiarze, których nie da się nauczyć porządku. Twierdzą, że po sprzątaniu dopiero wówczas powstanie prawdziwy bałagan. Nic nie będzie można znaleźć. Dla nich ład nie jest tym czego żywotnie oczekują. A rząd chce nam taki porządek zafundować. I widzimy, że nie każdy chce w takim ładzie żyć. Czy zatem są bałaganiarzami? Czy nie pragną porządku? Część z nich na pewno nie, ale większość przeciwników PŁ nie ma ochoty na ten konkretny ład. Bo ich zdaniem wtedy dopiero pojawi się bałagan. Będą w nim żyć np. przedsiębiorcy, samorządowcy, a nawet księża. A oni akurat tego nie chcą, o czym głośno informują w mediach. Rząd podkreśla, że w tym przypadku ład też będzie zachowany, bo zamiast odkurzacza pojawią się szczotka i mop. Ale to za mało – mówią ich przeciwnicy. Pozostanie dużo kurzu i śmieci, gdy nie będzie odkurzacza. Czy polubią jednak szczotkę z mopem?
Ostatecznie zdecyduje zapewne ten, który – zdaniem znanego polityka – siedzi pod żyrandolem w … sterylnie czystym pomieszczeniu. (ja)