PIE zwraca uwagę, że według Polityki Energetycznej Polski 2040(PEP2040) oraz Programu polskiej energetyki jądrowej, energetyka jądrowa ma być istotnym elementem polskiej transformacji energetycznej. Do 2043 r. plany zakładają wybudowanie sześciu bloków o łącznej mocy od 6 GW do 9 GW, z czego cztery o łącznej mocy przynajmniej 3,9 GW mają zostać uruchomione przed 2040 r .
"Przekładać się to będzie na ok. 16 proc. produkcji energii elektrycznej netto w 2040 r." - wskazano.
Analitycy przytaczają wstępne szacunki, z których wynika, że koszt budowy bloków jądrowych do 2040 r. wyniesie ok. 105 mld zł z blisko 350 mld zł przeznaczonych w PEP2040 na nowe moce wytwórcze.
"Ostateczne koszty zależą jednak w dużym stopniu od wyboru partnera przy budowie elektrowni" - stwierdzają w najnowszym wydaniu "Tygodnika Gospodarczego PIE".
Obecnie wśród oferentów technologii rozpatrywane są spółki z Korei Południowej, Francji i USA. Ostateczny wybór oferenta technologii ma nastąpić na przełomie 2021 r. i 2022 r., a budowa pierwszego bloku - rozpocząć się w 2026 r.
Energetyka jądrowa pozostaje istotna w UE - podkreśla PIE. W 2019 r. w 13 krajach Unii 106 reaktorów łącznie wyprodukowało 765 GWh energii elektrycznej (26 proc. całej produkcji unijnej). Ponad połowa (52 proc.) przypadała na Francję, dla której energetyka jądrowa stanowi blisko 70 proc. produkcji.
"Mimo pozytywnej rekomendacji ekspertów z JRC (Wspólnego Centrum Badawczego - PAP), nadal nie ma ostatecznej decyzji organów Unii Europejskiej, czy zostanie ona włączona do katalogu +zielonych źródeł energii+" - zauważyli analitycy. (PAP)
autor: Magdalena Jarco