Nasza zdolność przetwarzania obrazów jest nieco ograniczona - potrafimy rozpoznać obiekt prezentowany przez bardzo krótki czas, jednak gdy zaraz po nim pojawia się inny, percepcja tego pierwszego może być znacznie zaburzona. Innymi słowy, możemy nie zdawać sobie sprawy, że coś było nam wcześniej wyświetlane. Zjawisko to nazywane jest maskowaniem wstecznym i definiuje się je jako zakłócenie percepcji występujące w momencie, gdy zaraz po bodźcu (wzrokowym lub słuchowym) pojawia się inny bodziec tej samej modalności.
Zespół japońskich badaczy, na czele którego stał Yusuke Nakashima, postanowił sprawdzić, czy efekt ten może wystąpić u dzieci w wieku od 3 do 8 miesięcy. „W ten sposób chcieliśmy zbadać rozwój przetwarzania informacji zwrotnych u człowieka” – mówi naukowiec.
W tym celu badacze za pomocą ekranów komputerów zaprezentowali dzieciom różne twarze i zmierzyli długość czasu, przez jaki niemowlęta na nie patrzyły. Aby sprawdzić czy występuje maskowanie zwrotne, w kilku przypadkach po wyświetleniu się twarzy pojawia się maska. W pozostałych przypadkach po twarzy nie pojawiło się nic, dzięki czemu niemowlęta będą mogły ją na pewno zobaczyć.
Badanie wykazało, że niemowlęta w wieku 7-8 miesięcy nie widziały twarzy za maską, co wskazuje, że wystąpiło u nich maskowanie wsteczne, podobnie jak dzieje się to u osób dorosłych. Natomiast niemowlęta w wieku 3-6 miesięcy mogły postrzegać twarze nawet wtedy, gdy były one później zasłaniane przez maskę. Naukowcy twierdzą, że jest to dowód na brak występowania maskowania u najmłodszych dzieci - widziały one twarze, których nie widziały dzieci starsze.
„Wyniki sugerują, że przetwarzanie informacji zwrotnej jest niedojrzałe u dzieci w wieku w wieku poniżej 7. miesiąca życia – mówi Nakashima. - Oznacza to, że młodsze niemowlęta nie mają wykształconego przetwarzania zwrotnego, które zakłóca maskowanie wsteczne, a zatem maskowanie jest dla nich nieskuteczne”
Badacze zauważyli, że mechanizmy percepcji wzrokowej zmieniają się drastycznie w drugiej połowie pierwszego roku życia. Jak wynika z badań, obiekty, które można dostrzec we wczesnym dzieciństwie, stają się niedostrzegalne wraz z rozwojem człowieka. Przetwarzanie sprzężenia zwrotnego jest niezbędne do postrzegania niejednoznacznych obrazów wizualnych, takich jak obiekty zaciemnione.
„Młodsze niemowlęta, u których przetwarzanie sprzężenia zwrotnego jest niedojrzałe, mogą postrzegać świat zewnętrzny w sposób niejednoznaczny - mówi Yamaguchi. - Osoby dorosłe, w zamian za podatność na maskowanie wzrokowe, nabywają umiejętność solidnego postrzegania niejednoznacznych scen wizualnych” - tłumaczy naukowiec.
źródło: https://www.pnas.org/content/118/27/e2103040118 (PAP)
autorka: Agnieszka Niewińska - Lewicka