Groty Nagórzyckie to sztuczne wyrobiska, które znajdują się w południowej części Tomaszowa Mazowieckiego (na terenie dawnej wsi Nagórzyce). Miejsce to stanowi pozostałości po podziemnej kopalni piasku szklarskiego, wydobywanego do potrzeb budowlanych i hutniczych na przełomie XVIII i XIX w. Groty składają się z licznych korytarzy, wnęk i sal powstałych w trakcie procesu wydobywania piasku. Największe wyrobisko zwane jest „salą królewską” i ma 30 m długości, 25 m szerokości, a wznosi się na wysokość 3 m. Nie tylko „sala królewska” ma swoją nazwę, bo niemal każda komora takową posiada. Mamy więc komory Boczną, Borsuczą, Ciemną, Jeziorną, Niedźwiedzią, Taneczną czy Złodziejską. Jednak historia samych złóż piaskowca jest o wiele dłuższa i liczy sobie około 100 milionów lat. Podczas trwającej wtedy epoki kredowej na obszary tzw. Niecki Tomaszowskiej wielokrotnie wkraczało i wycofywało się morze. Jak pisał o tym w 1995 roku w przewodniku turystycznym Jerzy Sosnowski:
Osadzały się tutaj zarówno skały pochodzenia morskiego, jak też lądowego. Przesuwała się linia brzegowa ówczesnego wypłyconego zbiornika. W pewnym okresie z wypiętrzającego się masywu małopolskiego spływała potężna rzeka, która na obszarze niecki tomaszowskiej utworzyła deltę. Tu właśnie osadzały się piaski kwarcowe transportowane z dalekich Gór Świętokrzyskich.
Po zakończeniu wydobywania piasku przez długie lata miejsce znane było tylko mieszkańcom okolicy, którzy „na dziko” zwiedzali podziemne korytarze. Niestety buszowali tu także wandale, a ślady po nich do dziś są widoczne na ścianach korytarzy i grot w postaci wyrytych napisów. Dopiero w 1957 roku staraniem tomaszowskiego oddziału PTTK podjęto decyzję, że miejsce to warto zagospodarować i udostępnić do zwiedzania turystom. Jednak zapału nie starczyło na długo i po latach miejsce to znowu stało się zapomniane, a o próbach uratowania go świadczyły tylko resztki tablic z logo PTTK przy wejściach. Kolejną próbę podjęto w roku 1976, a zainteresowanie grotami wyraziły władze powstałego wówczas województwa piotrkowskiego. Jednak nie pomyślano o turystach, ale o… miłośnikach wina, bo w grotach planowano utworzenie węgierskiej winiarni. Naukowcy byli jednak innego zdania i zwracali uwagę na potrzebę zabezpieczenia dawnych wyrobisk. I mieli rację bo w 2002 roku doszło do zarwania się stropu jednej z komnat. To dopiero skłoniło władze Tomaszowa Mazowieckiego do działania, ale ograniczyło się ono jedynie do zabezpieczenia wejść. Dopiero w 2010 roku przy wsparciu finansowym Unii Europejskiej przystąpiono do zagospodarowania grot na potrzeby turystów, a pierwsi odwiedzający pojawili się tu 6 lutego 2012 roku.
Poszczególne podziemne pomieszczenia zagospodarowano, aranżując je na potrzeby historii, jaką przedstawia przewodnik. Mamy tu więc stos piasku, dzięki czemu dowiadujemy się, jak ważny był w przemyśle, w tym przy produkcji klepsydr odmierzających czas. Są też pomieszczenia odwołujące się do legend związanych z grotami, w tym legendy o zbóju Madeju, który miał w pieczarach chować łupy. W jeszcze innej sali znajdziemy różnorakie wyroby szklane, w tym ze szkła kolorowanego, do którego produkcji był wykorzystywany pozyskiwany tu piasek. Zwiedzanie trwa około 45 minut i odbywa się po z góry ustalonej trasie o długości 160 metrów.
Warto wiedzieć, że w korytarzach i grotach panuje orzeźwiający chłód. Docenić to można odwiedzając to miejsce zwłaszcza w upalne dni. Choć trzeba pamiętać, że obecnie miejsce to jest czasowo zamknięte ze względu na obostrzenia związane z epidemią koronawirusa.
Groty Nagórzyckie miały kiedyś swoją miniaturę w postaci tzw. Groty Smardzewickiej, położonej na przeciwległym, prawym brzegu Pilicy. Sąsiadujące z rzeką, skaliste zbocze, było kiedyś nazywane także „skałkami” lub „jamiskami”, a dziś noszą nazwę Małych Grot. Zostały one wydrążone w tym samym złożu i w tych samych celach co Groty Nagórzyckie. Choć dziś są nieco zapomniane, to swego czasu cieszyły się sporym zainteresowaniem. W 1912 roku pisał o nich wybitny geograf, prof. Stanisław Lencewicz:
Pomiędzy Nagórzycami, leżącymi po lewej stronie Pilicy, a Białą Górą, wznoszącą się po prawej, rzeka przecina (…) piaskowce, niszcząc je z łatwością. Dawniej prąd skierowany był na lewy brzeg, obecnie w tem miejscu erozja głównie działa na brzeg prawy, prąd uderza prostopadle w kamienny brzeg, odbija się od niego pod kątem ostrym i nieco dalej znów kieruje się na prawo (…). W Smardzewicach są dwie pieczary, do których prowadzą również dwa wejścia (…) Tu wóz nie ma dostępu i dlatego wydobyty piasek sypano na łodzie, któremi odwożono go na miejsce przeznaczenia.
Ale Małe Groty stanowią temat bardziej obszerny, warty osobnego tekstu. My skupiając się na Grotach Nagórzyckich, na nich poprzestańmy. Aby je zwiedzić (choćby z zewnątrz) wystarczy pokierować się od centrum Tomaszowa ulicą Jana Pawła II w stronę tamy, kierując się na Swolszewice Małe, albo skorzystać z nawigacji wpisując adres - ul. Pod Grotami 2/6. Przy drodze można zostawić auto na sporym parkingu. Warto też pamiętać, że przy normalnym funkcjonowaniu ruchu turystycznego zwiedzanie odbywa się w grupach w odstępach czasowych. Liczba osób w grupie jest ograniczona, dlatego by mieć pewność wejścia do podziemnych grot warto wcześniej zadbać o rezerwację i potwierdzenie dostępności trasy do zwiedzania.
Podczas przygotowania materiału pomocne okazały się informacje ze stron:
groty.mck-tm.pl
skansenpilicy.pl
www.kanon.pttk.pl - Kanon krajoznawczy województwa łódzkiego (2019)