- Już nie ma kompromisów. Kobiety muszą walczyć o swoje, tak jak w Argentynie. W Polsce był do niedawna kompromis, który nie wszystkim odpowiadał, ale przez lata funkcjonował. Jarosław Kaczyński z pomocą Trybunału Konstytucyjnego mgr Julii Przyłębskiej postanowił go jednak zerwać – powiedziała nam jedna z uczestniczek Małgorzata Pingot.
Działaczki Strajku Kobiet roznoszą też ulotki w Piotrkowie dotyczące legalnej aborcji do 12. tygodnia ciąży.