Kto jeszcze pamięta czasy sprzed dwóch reform edukacji ten ze spisu lektur pamięta zapewne Arkadija i Borisa Strugackich? Właśnie ukazał się dość gruby tom z ich opowiadaniami. Wydana nakładem wydawnictwa Prószyński i Spółka książka nosi tytuł „Piknik na skraju drogi i inne utwory”. Dokładnie jest ich pięć. I będzie co czytać, bo jest to tom liczący ponad 900 stron. Tu warto przypomnieć, że opublikowany w 1972 roku "Piknik na skraju drogi" miał ogromny wpływ na popkulturę. Na podstawie powieści powstał film Andrieja Tarkowskiego "Stalker", później książka stała się też inspiracją dla twórców gier komputerowych. To zdecydowanie pozycja obowiązkowa dla fanów fantastyki. Do tego ładnie wydana w twardej oprawie.
Arkadij i Boris Strugaccy to klasycy radzieckiego science fiction. Ich powieści doczekały się miana kultowych, przetłumaczono je na kilkadziesiąt języków, są regularnie wznawiane na całym świecie. Do Polski twórczość Strugackich dotarła w latach 70. XX wieku i szybko zyskała grono zagorzałych fanów, ze Stanisławem Lemem na czele. Ich powieści dotykają zagadnień, które od wieków nurtowały ludzkość - Strugaccy pisali o roli człowieka w społeczeństwie, o tym, skąd się bierze zło i dobro, o mechanizmach władzy i jednostkach sprzeciwiających się totalitaryzmom. Ich powieści traktowały o absurdach biurokracji, cenie rozwoju cywilizacyjnego i sensie ludzkiego istnienia. Najnowsze wydanie „Pikniku na skraju drogi” wraz z innymi utworami znajdziecie już w księgarniach.
Audycji o wspominanej książce możecie posłuchać w powtórce, w sobotę o 9.40 lub klikając player poniżej.
Druga propozycja to wydana nakładem poznańskiego wydawnictwa Czwarta Strona książka Bartosza Szczygielskiego „Winni jesteśmy wszyscy”. Mamy tu historię skonstruowaną z dużą precyzją. Co do minuty. Autor zadbał o to, abyśmy sięgając po jego książkę, do samego końca nie wiedzieli, dokąd zaprowadzi nas fabuła. Jak pisze wydawca – istnieją miejsca, do których nie należy zaglądać, a także czyny, jakich nie wolno się dopuścić. Tylko, kogo obwinimy, skoro już tytuł sugeruje, że winni jesteśmy wszyscy?
Bartosz Szczygielski nie jest nowicjuszem na polskim rynku wydawniczym. Jest twórcą trylogii kryminalnej („Aorta”, „Krew” i „Serce”), ma w dorobku także thrillery psychologiczne, ale też książki dla młodzieży i liczne opowiadania. Jest nie tylko pisarzem, ale też dziennikarzem technologicznym, a prywatnie miłośnikiem popkultury. Za swoją twórczość nominowany był do Nagrody Wielkiego Kalibru oraz Kryminalnej Piły, czyli nagród, które każdy pisarz kryminałów z przyjemnością oglądałby w swoim gabinecie. Na Międzynarodowym Festiwalu Kryminału w 2017 roku był wyróżniony Nagrodą Specjalną im. Janiny Paradowskiej. Jak często podkreśla, zdradzając tym samy sporo ze swojej prywatności – lubi pączki.
Audycji można posłuchać w playerze:
Na koniec trzecia propozycja książkowa. To wydana nakładem wydawnictwa Novae Res książka Joli Czemiel "Oko Horusa". Książka przeniesie nas do starożytnego Egiptu. Jak pisze o książce wydawca:
Jeszcze nigdy marzenie o nieśmiertelności nie było tak bliskie spełnienia... Kiedy Hatszepsut, kobieta faraon, zbliża się do kresu życia, pozostawia po sobie przesłanie, spisane na papirusie przez jej architekta i kochanka Senenmuta. To właśnie ono jest kluczem do znalezienia odpowiedzi na pytanie: czy to możliwe, by człowiek stał się nieśmiertelny?
Mijają wieki, a tajemnica Hatszepsut wciąż spędza sen z powiek zarówno naukowcom, jak i wielkim tego świata. Wkrótce do ich grona dołączy były najemnik Benedict Rutherford, obecnie właściciel biura detektywistycznego w Londynie. W jego ręce trafia zagadkowy wisior w kształcie oka, a przyjaciel zaprasza go do Egiptu na uroczyste otwarcie Świątyni Miliona Lat. Rutherford nie wie jeszcze, że właśnie został wplątany w wielką międzynarodową intrygę, która może doprowadzić do rozwiązania zagadki nieśmiertelności.
Rozwiązania zagadki można szukać na kartach książki. Miłej lektury.