- Obecnie sesje Rady Miasta odbywają się w trybie korespondencyjnym, więc radni mają tylko i wyłącznie możliwość zagłosowania . My wnioskujemy, aby w czasie pandemii sesje odbywały się w trybie zdalnym, czyli przez internet, żebyśmy mogli porozmawiać o istotnych problemach dla naszego miasta – tłumaczy Łukasz Janik. - Chodzi tu o podwyżkę za śmieci, likwidacja targowiska przy ul. Targowej czy dyskusję na zbliżającej się sesji budżetowej na rok 2021 – wymienia.
Łukasz Janik podkreśla, że radni PiS chcą zadać sporo istotnych pytań dotyczących przyszłości miasta, ale nie mają teraz takiej możliwości. - Przez sesje korespondencyjne pan prezydent blokuje naszą swobodę wypowiedzi. Przewodniczący podaje numery telefonów do osób, które udzielają odpowiedzi, ale nie możemy przed mieszkańcami wyartykułować tych istotnych spraw. Taki sposób prowadzenia obrad jest bardzo wygodny, ponieważ prezydent i przewodniczący przedstawiają tylko swoje stanowisko, a nie innych radnych - mówi.
Interpelację w tej sprawie złożyła także radna Marlena Wężyk - Głowacka.
W mojej opinii władze miasta wykorzystały sytuację związaną z pandemią i wybrały taki sposób procedowania obrad, który pozbawia nas jako radnych możliwości przedstawienia swojego punktu widzenia, czy też wyrażenia krytyki wobec przedłożonych projektów uchwał. Jestem przekonana, że pomysł ten spotka się z aprobatą pozostałych radnych, a sami mieszkańcy Piotrkowa Trybunalskiego będą mieli możliwość ocenienia danej dyskusji w tak ważnych dla nas wszystkich uchwałach
- czytamy w dokumencie.
Obecnie sesje piotrkowskiej Rady Miejskiej również można śledzić w sieci. Ograniczają się one jednak jedynie do odczytania tego, jak głosowali poszczególni radni i poinformowania o tym, że dana uchwała przeszła bądź nie. Zdalne sesje on-line od kilku miesięcy odbywają się m.in. w Radomsku czy Tomaszowie Mazowieckim.