W niedzielę (22 listopada), po północy dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Bełchatowie otrzymał zgłoszenie dotyczące mężczyzny, który groził, że popełni samobójstwo. Informacja wpłynęła do oficera dyżurnego KWP w Łodzi. Na trop desperata natknęli się pracownicy telefonu zaufania Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę. Z zebranych informacji wynikało, że 35-latek znajduje się na terenie działania bełchatowskiej policji. Okoliczności wskazywały, że istnieje realne zagrożenie, iż mężczyzna może targnąć się na swoje życie. Oficer dyżurny bełchatowskiej policji dysponując numerem telefonu do desperata natychmiast próbował nawiązać z nim kontakt. Po wielokrotnych próbach telefon odebrał roztrzęsiony mężczyzna. Nie chciał podać swoich danych osobowych ani miejsca pobytu. Mundurowy nie dał jednak za wygraną. W taki sposób poprowadził rozmowę, że potrzebujący pomocy został szybko namierzony. Na miejsce natychmiast zostali wysłani policjanci z wydziału prewencji oraz pogotowie ratunkowe. Mężczyzna był w złym stanie psychicznym, a kontakt z nim był utrudniony. Szybko trafił pod opiekę lekarską. Teraz przebywa w szpitalu.
- Niebezpiecznie na drogach regionu
- Przedstawiciele piotrkowskiej lewicy upamiętnili Święto Pracy
- Przed nami Sulejowska majówka dla Ani
- Mirosław Świech pomagał wszystkim potrzebującym. Teraz sam potrzebuje pomocy
- W Moszczenicy świętować będą gminne obchody 233. rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 Maja
- Wspólna akcja krwiodawstwa ZHP i Akademii Piotrkowskiej przyciągnęła tłumy
- Radni nowej kadencji spotkają się po raz pierwszy
- Wypadek ciężarówki na S8 koło Wolbórza: cysterna dachowała blokując drogę do Warszawy przez kilka godzin
- Międzynarodowy Dzień Tańca w MOK