Inspektorzy zatrzymali do kontroli ciężarówkę, poruszającą się drogą S8. Gdy przystąpili do sprawdzania pojazdu, na jaw wyszły nieprawidłowości. - Okazało się, że czujnik ruchu był tak przerobiony, że w aucie z 2018 roku była możliwość założenia magnesu na czujnik. Powodowało to, że tachograf nie rejestrował aktywności kierowcy. O fakcie została poinformowana policja, ponieważ nierejestrowanie czasu pracy jest przestępstwem - mówi Szymon Sidor, rzecznik prasowy Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego w Łodzi.
Wobec tureckiego przewoźnika wszczęto postępowanie administracyjne w sprawie nałożenia 12-tysięcznej kary, zarzut postawiła mu też prokuratura. Ciężarówkę skierowano na wyznaczony parking strzeżony do momentu wpłacenia kaucji.