Kradzież miała miejsce w nocy z 19 na 20 lutego około godziny 1.00. Właściciela bmw obudził dziwny głos silnika odjeżdżającego sprzed domu auta. Zaalarmowani policjanci z bełchatowskiej komendy rozpoczęli poszukiwania. Brał w nich udział również sam pokrzywdzony. Pojazd został namierzony kilkanaście kilometrów od miejsca kradzieży. Auto porzucone przez złodziei stało z włączonymi światłami mijania. Policja próbuje ustalić sprawców.
Jak chronić się przed kradzieżą metodą "na walizkę"? - Metoda „ na walizkę” nazywana jest tak, gdyż urządzenie, którym posługują się złodzieje często przypomina właśnie walizkę – wyjaśniają policjanci. - Złodzieje nie ograniczają się wyłącznie do kradzieży, gdy właściciel wyjdzie z auta i pójdzie na zakupy, ale działają również w okolicach domów. Liczą na to, że kierowca położył kluczyk w dostępnym miejscu, np. blisko drzwi czy okna. W takiej sytuacji złodzieje nie muszą się nawet zbliżać do ofiary.
Policjanci radzą jak uniknąć takiej sytuacji. - Przede wszystkim w domu nie należy kłaść kluczyków przy wejściu, w przedpokoju, na parapecie czy nawet przy ścianie zewnętrznej budynku – radzą funkcjonariusze. - Najlepiej włożyć kluczyk do metalowego pudełka, specjalnego pokrowca, czy zawinąć w folię aluminiową. Dobrze kupić specjalne etui lub inne opakowanie na kluczyk zbliżeniowy do auta, które tłumi sygnały radiowe i zmniejsza ryzyko przechwycenia przez złodziei sygnału emitowanego przez kluczyk. Takie profesjonalne etui są już dostępne na rynku.