Relację z tego spotkania publikuje klubowy portal piotrcovia.pl.
Zaczęło się znakomicie - pierwszego gola w 3. minucie rzuciła Sylwia Klonowska. Kolejne minuty były jeszcze lepsze, a Piotrcovia prowadziła już nawet 4:1. Później jednak do głosu doszedł Ruch. W 13. minucie wyrównał na 5:5, a drugi kwadrans pierwszej połowy należał zdecydowanie do gospodyń. Po trafieniu byłej zawodniczki Piotrcovii Agnieszki Piotrkowskiej (Podrygały) Niebieskie wygrywały po trzydziestu minutach 14:8.
Dziesięć minut po wznowieniu gry Ruch prowadził już 19:12, a na domiar złego czerwoną kartkę (gradacja kar) obejrzała Patrycja Ciura. O dziwo zespół Krzysztofa Przybylskiego zaczął wtedy grać jak w pierwszych minutach. W 54. minucie było już tylko 23:20, ale Ruch odzyskał skuteczność i ostatecznie wygrał 30:25. Długo trwało ustalanie czy Marcelina Polańska rzuciła bramkę równo z końcową syreną. Gol został uznany i stąd pewne rozbieżności w wynikach na kilku ogólnopolskich serwisach.
Ruch Chorzów - Piotrcovia 30:25 (14:8)
Piotrcovia: Kolasińska, Opelt, Sarnecka - Danielle Joia 2/1, Klonowska 5, Oreszczuk 8, Dorsz 1, Ciura, Charzyńska 2, Sobecka 6/2, Gajewska 1, Małecka.
Kary: 10 min (Ciura x3, Sobecka x2)
W 8. kolejce Piotrcovia zmierzy się w najbliższą niedzielę (3 listopada) przed własną publicznością z KPR Gminy Kobierzyce, a mecz rozpocznie się w hali Relax o 17:00.