Mieszkańcy starają się temu zaradzić i proponują. - Należałoby położyć asfalt od ulicy Pawłowskiej na odcinku około 50 metrów, tak jak ma to miejsce przy ulicy Herberta. Mieszkając tutaj, nie mogę ani wyjść na zewnątrz, ani przyjąć rodziny, wszystko przez pył. Sytuacja ta poprawia się dopiero po godzinie 20 - mówią.
Jedna z mieszkanek posiada pierwszą grupę inwalidzką i cierpi na choroby układu oddechowego, a warunki, w jakich przyszło jej żyć przysparzają dodatkowych kłopotów. - W Piotrkowie Trybunalskim niestety dalej jest sporo dróg, na których znajduje się nawierzchnia szlakowa. Taka jezdnia stanowi też problem dla pozostałych uczestników ruchu drogowego, ponieważ nie każdy kierujący autem zwraca uwagę na otoczenie - podkreśla radny Rady Miasta Jan Dziemdziora.
Ryszard Żak z Zarządu Dróg i Utrzymania Miasta studzi jednak oczekiwania mieszkańców. Aby sprawę rozwiązać, należy przeprowadzić długotrwały proces inwestycyjny. - Trzeba sprawdzić stan własności oraz to czy projektowana ulica zmieści się w istniejącym pasie drogowym, czy będzie wymagany wykup terenów - dodaje.
Mieszkańcy wystąpili już z prośbą o pomoc do prezydenta Piotrkowa Trybunalskiego, Krzysztofa Chojniaka. Wciąż czekają na odpowiedź w tej sprawie.