Jak kształtuje się stopa bezrobocia w powiecie piotrkowskim?
Wynosi 6,1% i jest niższa od średniej krajowej oraz wojewódzkiej. Jest jednak wyższa od stopy bezrobocia miasta Piotrkowa Trybunalskiego, bo ta wynosi 5,6%.
Jaką tendencję mamy w ostatnich miesiącach?
Już od wielu lat w pierwszych miesiącach roku notujemy wzrost bezrobocia. Wzrasta ono szczególnie w styczniu i lutym. W marcu, kiedy ruszają między innymi prace sezonowe da się zauważyć wyraźną zmianę. Więcej osób wyrejestrowuje się z Powiatowego Urzędu Pracy niż rejestruje. Przykładowo w pierwszym kwartale 2019 roku z naszego rejestru powiatowego wyłączyły się 803 osoby, a dołączyło prawie 840. Jeśli chodzi jednak o wyłączenia, to w 54% przypadków nastąpiły one w związku z podjęciem pracy.
Ile obecnie osób jest zarejestrowanych w PUP w Piotrkowie?
Na koniec marca w naszych rejestrach było 1888 mieszkańców powiatu piotrkowskiego. Jeżeli chodzi o ogół osób pozostających bez pracy jest ich poniżej 4000. Większość stanowią mieszkańcy miasta Piotrkowa Trybunalskiego.
Mieszkańcy ziemi piotrkowskiej chętnie korzystają z form wsparcia proponowanych przez PUP?
Na pewno to zainteresowanie jest mniejsze niż choćby 3 lata temu. Myślę, że wynika to z tego, że grupa osób, która jest zdecydowana na podjęcie pracy, tak naprawdę pracuje. 55% naszych klientów to kobiety. Opieka nad dzieckiem sprawia, że zainteresowanie pracą jest mniejsze. Ponad 80% osób zarejestrowanych u nas to ludzie rejestrujący się już kolejny raz. 49% to długotrwale bezrobotni, czyli pozostający w rejestrach urzędu ponad 12 miesięcy. Z drugiej strony 17% naszych klientów to osoby uprawnione do zasiłku dla bezrobotnych. To wynik zbliżony do średniej krajowej.
Zasiłki to główny powód tego, że większość osób zarejestrowanych to kobiety?
Rzeczywiście świadczenie typu 500+ jest istotnym elementem, dla którego młode mamy nie decydują się na powrót na rynek pracy. Myślę, że to dość znaczący aspekt. Kobiety do 30. roku życia, które urodziły dwoje dzieci i otrzymują jeszcze jakąś dodatkową pomoc wolą zostać w domu. Żłobek, opiekunka, to wszystko kosztuje. Ekonomia mówi nam o tym, że taka kobieta nie pójdzie do pracy, przynajmniej do momentu kiedy dzieci nie podrosną i nie rozpoczną nauki w szkole.