Kolejna pikieta przed piotrkowskim magistratem

Strefa FM Wtorek, 16 października 201826
Spór mieszkańców bloku przy ul. Sygietyńskiego w Piotrkowie Trybunalskim z prezydentem miasta trwa. Chcą oni wykupić lokale, w których mieszkają od lat, a które są zarządzane przez piotrkowski TBS. Ich zdaniem prezydent miasta blokuje sprzedaż.

Ładuję galerię...

Budynek był własnością Fabryki Elementów Wyposażenia Budownictwa "Metalplast", a po upadku tego przedsiębiorstwa stał się własnością Skarbu Państwa, który drogą darowizny przekazał go miastu. Magistraccy urzędnicy podkreślają, że miasto nie może sprzedać mieszkań lokatorom, bo realizuje cel darowizny nałożony przez wojewodę łódzkiego.

- Po raz kolejny ten społeczny problem, który powinien być rozwiązany ponad wszelkimi podziałami, został zignorowany. Skoro prezydent, mając opinie prawne wskazujące na to, że zbycie nam mieszkań nie będzie naruszeniem celu darowizny, boi się podjąć taką decyzję to może wystąpić do wojewody z wnioskiem o rozszerzenie zapisanego celu. Tego również nie zrobił - podkreśliła Zofia Łopacińska, jedna z mieszkanek bloku przy Sygietyńskiego i inicjatorka pikiety, która we wtorek odbyła się przed piotrkowskim magistratem.

Z kolei Jarosław Bąkowicz z biura prasowego Urzędu Miasta w Piotrkowie twierdzi, że taka możliwość nie istnieje. - Zbycie przez nas nieruchomości byłoby złamaniem celu darowizny i działaniem na szkodę gminy, co wiązałoby się z poniesieniem odpowiedzialności przez osoby, które ją reprezentują. Trzeba podkreślić, że lokatorom nie zagraża utrata mieszkań. Mają zawarte umowy najmu na czas nieokreślony, ponadto prawo cywilne gwarantuje możliwość pierwszeństwa najmu ich dzieciom czy wnukom. Prawo do dysponowania lokalem jest pełne z wyjątkiem jego sprzedaży czy podnajmowania - powiedział. Dodał także, że przez wiele lat magistrat prowadził rozmowy z Łódzkim Urzędem Wojewódzkim w kwestii tzw. odstąpienia od odwołania darowizny, czyli możliwości prawnej, dzięki której mieszkania mogłyby zostać sprzedane, ale konsekwentnie spotykał się z odmową. Obecnie już taka możliwość nie istnieje, bo 1. stycznia 2017 roku zmieniła się Ustawa o gospodarce nieruchomościami.

Część radnych miejskich wystąpiła z wnioskiem o zwołanie nadzwyczajnej sesji poświęconej temu problemowi, ale został on odrzucony przez przewodniczącego Rady Miasta ze względów formalnych. Mieszkańcy Sygietyńskiego zapowiadają, że nie zrezygnują z walki o swoje prawa.

 

Czekamy także na stanowisko wojewody łódzkiego w tej sprawie.


Zainteresował temat?

8

2


Zobacz również

Komentarze (26)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

Ja też kiedyś kupiłem sobie mieszkanie ~Ja też kiedyś kupiłem sobie mieszkanie (Gość)17.10.2018 18:10

za cenę rynkową. A ciekawe za ile oni chcą kupić swoje mieszkania? Pewnie ze znaczącą bonifikatą, bo mieszkania są z lokatorami, więc ich rynkowa wartość jest niewielka.

20


gość ~gość (Gość)16.10.2018 15:20

Mieszkania wynajęte za pół darmo, a teraz by jeszcze chcieli je na własność... Kpina z innych mieszkańców tego miasta.

712


gość ~gość (Gość)16.10.2018 18:48

Ci ludzie robia sobie żarty! Mają mieszkania i jeszcze narzekają! Prawo nie pozwala ich kupić bo złamie się zasady otrzymania darowizny a oni są manipulowanie przez innych polityków i "przypadkiem"manifestuje przed wyborami żeby oczerniac chojniaka

1012


cwaniak z miejskiej gazowni ~cwaniak z miejskiej gazowni (Gość)16.10.2018 15:07

Podziękujcie chojniakowi w niedzielę !

145


Jeszcze tu kiedyś powrócę ~Jeszcze tu kiedyś powrócę (Gość)17.10.2018 08:56

To jest dowód że Chojniak musi ustąpić ze stanowiska!!! Prezydent przeciw mieszkańcom!!! Znów sławni będziemy w kraju!!!

64


. ~. (Gość)17.10.2018 08:08

"Budynek był własnością Fabryki Elementów Wyposażenia Domów Metalpalst" - takie były czasy! Były w Piotrkowie fabryki, nawet miały dla swoich pracowników budynki mieszkalne! Teraz mamy dobre czasy w Piotrkowie - prawda?

62


ciekawy ~ciekawy (Gość)17.10.2018 08:07

A dlaczego na na tak hucznie otwartym odcinku ulicy Sienkiewicza, wczoraj rano pojawiły się ekipy z betoniarkami ? Czyżby przedwyborczy falstart ?

40


usiek ~usiek (Gość)16.10.2018 21:23

a co tam robi kandydat na radnego z Solidarnego Piotrkowa, który od lat mieszka w Poniatowie; ustawa mówi, że trzeba mieszkać w gminie, w której się kandyduje. A gdzie Piotrków i gmina Sulejów

57


dew ~dew (Gość)16.10.2018 21:17

No nie i jeszcze tam szanowny pan glowacki. chyba tylko zeby nakrecac ludzi przeciw chojniakowi i dostac sie do rady ale szanse marne. te budynki tbsu to byla darowizna i jakby pan glowacki troche sie dowiedzial i poczytal to wiedzialby ze niezgodne z prawem jest kupno tych mieszkan ale po co doczytac, stoi kandydat z pokrzywdzonymi ludzmi? stoi :D

78


gość ~gość (Gość)17.10.2018 06:38

Na Po nie zagłosuje bo to sami buntownicy wstyd

62


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat