Klatki schodowe były kompletnie zadymione, a są jedynymi drogami ewakuacyjnymi, dlatego nie wszyscy lokatorzy zdążyli opuścić swoje mieszkania przed przyjazdem strażaków.
- Niektórzy ewakuowali się samodzielnie przed naszym przybyciem, tych, którzy obawiali się dymu i pozostali w swoich mieszkaniach ewakuowani strażacy. W sumie wyprowadziliśmy około 30 osób. Ratownicy przebadali mieszkańców, ale nikt nie wymagał hospitalizacji, wszyscy wrócili już do mieszkań. Przyczyną powstania pożaru mogło być podpalenie. - powiedział nam st. kpt. Stanisław Głowacki z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej KM PSP w Piotrkowie Trybunalskim, który dowodził akcją.
Już po akcji doszło do awantury wśród lokatorów tego budynku, kilkoro z nich zarzucało jednemu z mieszkańców, że to on mógł zaprószyć ogień, doszło do rękoczynów, na miejscu interweniowali policjanci i to oni będą teraz wyjaśniać co się wydarzyło w tej kamienicy.