- Dla Urzędu Marszałkowskiego sprawa jest zamknięta. Konkurs już się odbył. Sulejów jest na pierwszym miejscu na liście rezerwowej. Czy ja mam wpływać na komisję, która to ocenia? Oczywiście, że nie. To byłoby niedopuszczalne. Z tego, co wiem, Sulejów sukcesywnie otrzymuje po 30% środków. Jeżeli burmistrz chce iść do sądu, jak najbardziej ma do tego prawo - skomentował na antenie Radia Strefa FM, przewodniczący Sejmiku Województwa Łódzkiego Marek Mazur.
Burmistrz Sulejowa Wojciech Ostrowski chce iść z marszałkiem województwa łódzkiego do sądu. W ten sposób zamierza wywalczyć dofinansowanie na rewitalizację centrum miasta, którego pierwotnie nie przyznano. Przedstawiciele Urzędu Marszałkowskiego argumentowali wówczas, że projekt Sulejowa był po prostu gorszy od innych.
Gmina Sulejów nie otrzymała z Urzędu Marszałkowskiego żadnych przeprosin. Nie doczekała się podjęcia żadnej próby wyjaśnienia tej sytuacji. Przecież nasz radny, Marek Mazur powinien mediować w tej sprawie. Nie zrobił tego, więc ja mam obowiązek walczyć o pieniądze, które należą się miastu i gminie do końca. Nie mamy innego wyboru, musimy wejść na drogę sądową, do sądu powszechnego. Będziemy walczyć o 8 milionów złotych, ponieważ uważamy, że własnie tyle w przybliżeniu nam brakuje - tłumaczył Wojciech Ostrowski.
Szerzej o tej sprawie pisaliśmy tutaj.