Bajka o pogodowym królestwie, naśladowanie zjawisk pogodowych, ćwiczenia matematyczne i kilkanaście roześmianych dziecięcych buzi – tak wyglądał scenariusz jednej z wielu akcji przeprowadzonych przez Piotrkowskie Centrum Wolontariatu. To instytucja zrzeszająca ludzi, którzy chcą ofiarować swój czas innym i angażują się w działania regionalnych organizacji niosących pomoc potrzebującym. - Odpowiadamy na lokalne potrzeby. Stowarzyszenia, fundacje i różnego rodzaju instytucje zgłaszają do nas zapotrzebowanie, gdy np. potrzebują pomocy przy organizacji jakiejś imprezy. Oprócz tego z własnej inicjatywy prowadzimy zajęcia dla dzieci w piotrkowskiej Bibliotece Pedagogicznej lub bezpośrednio w przedszkolach – wyjaśnia koordynatorka grupy, Sylwia Warpas-Janus.
W Centrum zarejestrowanych jest ponad 300 wolontariuszy. Część z nich uczestniczy tylko w wybranych akcjach, ale są też osoby, które angażują się w każde działanie. - Spotykamy różnych ludzi w różnym wieku, każdego trzeba traktować nieco inaczej. Myślę jednak, że wspólnym mianownikiem, który pokona wszelkie bariery jest chęć czynienia dobra – dodaje koordynatorka.
Centrum stale współpracuje z fundacją Miasto Kotów oraz z piotrkowską Filią Uniwersytetu Jana Kochanowskiego. Pomaga także Piotrkowskiemu Stowarzyszeniu Diabetyków. - Udział w zajęciach z dziećmi to dla mnie sposób na wzbogacenie doświadczenia, bo właśnie z tym wiążę zawodową przyszłość. Podczas akcji sporo jest miejsca na improwizację. Dzieciaki są nieobliczalne, a my uczymy się elastyczności i cierpliwości. Dla nas to cenna lekcja, a dla nich przyjemna odmiana, coś innego niż typowe zajęcia w szkole - mówi Justyna Kubiak, studentka pedagogiki na UJK, która prowadzi warsztaty z cyklu "Prawa dziecka w bajkach terapeutycznych". Wraz z koleżankami dba o to, by poruszany temat był zabawny i zrozumiały dla najmłodszych, a jednocześnie odwoływał się do jakiejś globalnej wartości. Inna grupa dziewcząt realizuje z kolei cykl „Oswajane odmienności, czyli bajki bez barier”. Przedstawiają dzieciakom historię o jakiejś odmienności lub niepełnosprawności, a potem angażują je w rozmowę na ten temat, urozmaicając spotkanie zabawami ruchowymi. W ramach cyklu odbyły się już spotkania dotyczące m.in. zespołu Aspergera, autyzmu, ADHA, epilepsji, dysleksji czy zespołu Downa.
Kilkuosobowa grupa wolontariuszy pomagała też podczas rejestracji potencjalnych dawców komórek macierzystych DKMS w piotrkowskiej galerii Focus Mall. Przygotowali oprawę miejsca do rejestracji i zorganizowali wszelkie niezbędne materiały.
Ania, Beata, Justyna i kilkoro ich znajomych wspierali z kolei organizację Biegu Pamięci Żołnierzy Wyklętych. - Było mroźno, ale uśmiechy biegaczy, którzy pokonali trasę i otrzymali medale wynagrodziły wszystko. Ciepła herbata i pyszna grochówka też ogrzały zmarzluchów – relacjonują.
Wolontariuszy nigdy nie brakuje też podczas grudniowego weekendu cudów, czyli Finału Szlachetnej Paczki. - Pani Maria nie mogła uwierzyć w rozmiar przygotowanej dla niej paczki. Była zaskoczona ilością wnoszonych pudeł, a po każdym kolejnym pytała, czy to już wszystko. Bardzo ucieszyła się z mopa, o którym tak marzyła, oraz z środków czystości. Zainteresowanie wzbudziło pudełko z osobistymi podarkami, którymi były perfumy oraz piękny szal – wspominają zeszłoroczny finał.
Jakie cechy powinien mieć dobry wolontariusz? Pani Sylwia podkreśla, że musi przede wszystkim być otwarty i chętny, by oddawać część siebie innym. – Pomimo że to praca nieodpłatna, to stajemy się dzięki niej bogatsi, bo zyskujemy niepowtarzalne doświadczenia – podsumowuje.