Pierwsze, na co trzeba zwrócić uwagę, może wydawać się oczywiste – nie wszystkie banki oferujące kredyt hipoteczny biorą udział w projekcie MdM. Przed rozpoczęciem kalkulacji i zbierania dokumentów z myślą o konkretnej placówce, warto więc sprawdzić, czy w ogóle będzie ona honorować pieniądze pochodzące z MdM. Do rządowego programu dołączyło kilkanaście banków. Nie ma wśród nich m.in. BPH, Pocztowego czy Citi Handlowego.
Które czynniki są ważne?
Pułapką, w którą wpada wielu kredytobiorców, jest słuchanie rad tylko jednego doradcy pracującego w banku, w którym mamy konto. Najczęściej dostaje on prowizję od zaciągniętych przez klientów zobowiązań, więc będzie doradzał, by właśnie w tym banku się zadłużyć. Najpierw warto więc samodzielnie porównać oferty różnych banków. Obecnie wystarczy do tego dostęp do internetu. W przypadku kredytu hipotecznego można to sprawdzić on-line na stronach takich jak https://www.totalmoney.pl/pozyczki_hipoteczne. Choć w kalkulatorach nie ma wszystkich szczegółów dotyczących oferty, pozwalają one wyselekcjonować na początek te instytucje, które oferują najlepsze warunki.
Oprocentowanie kontra odsetki
Zestawiając ze sobą warunki, warto zwracać uwagę na kilka ważnych czynników. Pierwszy to prowizja pobierana przez bank. Różnice są tu znaczne, bo niektóre placówki nie pobierają jej wcale, podczas gdy rekordziści żądają aż 5 proc. za samo udzielenie kredytu.
Drugim, co istotne przy zaciąganiu kredytu hipotecznego, jest oprocentowanie. W tej chwili realna roczna stopa oprocentowania (RRSO) waha się w zależności od banku na poziomie 3,5 – 5,5 procent. Jeśli trudno tylko na tej podstawie zdecydować się na jeden z dwóch podobnych banków, można jeszcze wziąć pod uwagę zdolność kredytową, jakiej udziela bank. Im więcej lat spłacamy zobowiązanie, tym wyższe odsetki, dlatego warto szukać banku, który zgodzi się na jak najkrótszy czas spłaty (związany zwykle z wysokością rat). Jeśli wysokie raty nie wchodzą w grę i kredyt hipoteczny ma być zaciągnięty na kilkadziesiąt lat, warto wybierać tylko ten bank, który ma najniższy poziom RRSO. 0,5 – 1 proc. różnicy wydaje się bez znaczenia, ale w skali dziesiątek lat robi dużą różnicę.
Oferta specjalna
Ostatni ważny czynnik przy zaciąganiu kredytu hipotecznego to marża banku. Tu różnice są bardziej symboliczne – średnia to 1,5 – 3 proc. Dlatego nie musi to być element decydujący, ale warto o niego pytać, jeśli porównujemy dwie identyczne oferty banków. Dopiero znając marżę, wiedząc, ile prowizji chcemy zapłacić, a także na jakim oprocentowaniu nam zależy, warto udać się do własnego banku i zapytać o ofertę kredytu hipotecznego dla stałych klientów. Czasem rodzima placówki oferuje osobom, które prowadzą w niej rachunek zerową prowizję lub mniejsze opłaty. W niektórych bankach to oferta tylko dla osób, którym na tym zależy. W takim wypadku aby dostać obniżkę, trzeba o nią zapytać, odnosząc się do lepszej oferty konkurencji.
/Artykuł powstał we współpracy z firmą totalmoney.pl