Eugenia Orłowa jest w Piotrkowie od kilku dni. By do nas dotrzeć pokonała kilka tysięcy kilometrów. - Droga była bardzo ciężka – mówi Polka, która ostatnie 26 lat spędziła w Uzbekistanie. - W kolejce na granicy staliśmy 9 godzin. Jechaliśmy w nocy, była bardzo gęsta mgła. Wjeżdżamy na podwórko, patrzymy, a tam stoi pani i pan z kwiatami… byli tacy zmarznięci. To było jak w bajce. Byłam bardzo zmęczona, teraz kiedy już odpoczęłam, jestem tym wszystkim zachwycona. Jeszcze do końca nie mogę w to uwierzyć, wszystko jest jak we śnie, marzyłam o tym 26 lat.
Córka pani Eugenii Olga mieszka razem z mężem i 13-letnią córką w Krakowie. Rodzinę dzieliło więc 5 tysięcy kilometrów. Teraz wszystko się zmieni. - Córka urodziła wnuczkę tutaj w Polsce, a ja jej nawet nie widziałam, nie patrzyłam jak rośnie. Było nam bardzo ciężko – mówi Polka. - Jestem bardzo szczęśliwa, nie wierzę, że to wszystko dzieje się naprawdę.
W tej samej kamienicy, nawet w tym samym pionie, zamieszkają jeszcze dwie rodziny ze Wschodu. Na I piętrze czeka mieszkanie na dwie siostry (emerytki), a na II jest lokal, gdzie nowy dom znajdzie młode małżeństwo (ona – nauczycielka języka angielskiego, on – pracownik zakładów chemicznych). Wszyscy, tak jak pani Eugenia, przyjadą z Taszkientu – stolicy Uzbekistanu.
Poza tym między 10 a 30 sierpnia do Piotrkowa przyjedzie rodzina, która zamieszka w kamienicy przy Jerozolimskiej – babcia (na emeryturze), córka (instruktorka fitness) i 6-letni wnuk.
Do lokalu w kamienicy przy Wojska Polskiego wprowadzi się z kolei rodzina z trojgiem dzieci. Tata to pracownik fabryki samochodów, mama skończyła pedagogikę. Wszyscy więc powinni odnaleźć się na piotrkowskim rynku pracy.
Remont lokali dla naszych rodaków przeprowadził TBS. - Mieszkania trzeba też było oczywiście umeblować. Środki, którymi dysponowaliśmy musieliśmy wydać do końca 2016 roku. Pieniądze pochodziły z dotacji celowej z budżetu państwa – tłumaczyła nam Eliza Szufel, inspektor w Urzędzie Miasta w Piotrkowie. - Kupiliśmy meble, wyposażenie kuchni, łazienki, środki czystości.
To właśnie dzięki pani inspektor z piotrkowskiego magistratu Eugenia Orłowa poczuła się w Piotrkowie jak w domu. Kobiety od miesięcy miały kontakt mailowy.
W środę powitalną kawę wypił z panią Eugenią prezydent miasta Krzysztof Chojniak. Polka z anielską cierpliwością musiała znieść również wizytę dziennikarzy i fotoreporterów, tych lokalnych, jak i z redakcji ogólnopolskich.
Więcej o repatriantach w kolejnym numerze „Tygodnia Trybunalskiego (17 maja w kioskach), a także na antenie Strefy FM!