W informacji, opublikowanej przez biuro prasowe magistratu na stronie internetowej, przeczytać możemy, że "organem odpowiedzialnym za sytuację w przychodniach publicznych na terenie miasta jest Starostwo Powiatowe" – a co za tym idzie, Urząd Miasta nie ma wpływu na decyzje Zarządu Powiatu Piotrkowskiego. Mimo to prezydent Chojniak zadeklarował, że miasto pomoże w modernizacji budynku. Jest jednak pewne "ale".
- Ten budynek jest własnością gminy, tym niemniej na podstawie bezpłatnej umowy użyczenia, obowiązującej do 2019 roku, jego użytkownikiem jest Powiatowy Zespół Opieki Zdrowotnej i to po jego stronie stoi obowiązek sporządzenia kosztorysu i projektu dokumentacji technicznej związanej z remontem - tłumaczy Grzegorz Janowski, pełnomocnik prezydenta miasta. - Po przedstawieniu tych dokumentów miasto będzie wiedziało, jaka pula środków jest potrzebna. Wtedy, w drodze uchwały Rady Miasta, możliwe będzie udzielenie dotacji na ten cel.
Ponadto magistrat ma udzielić dotacji na zakup sprzętu leczącego dzieci i tym samym wesprzeć uruchomienie oddziału pediatrycznej w szpitalu powiatowym przy ul. Roosevelta. PZOZ zwrócił się do urzędu miasta z wnioskiem o udzielenie dofinansowania. Wniosek obejmuje kwotę 150 tysięcy złotych. Za te pieniądze Powiatowy Zespół Opieki Zdrowotnej zakupi m.in. aparaty EKG, kardiomonitory, inhalatory i respiratory. - Wniosek jest rozpatrywany i na tym etapie trudno powiedzieć, kiedy procedura związana z jego rozpatrzeniem się zakończy. Deklaracja prezydenta jest taka, że możliwość udzielenia takiego wsparcia jak najbardziej istnieje – dodaje Janowski.
AKTUALIZACJA: O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy Elizę Bartkowską, pełniącą obowiązki dyrektora Powiatowego Zespołu Opieki Zdrowotnej w Piotrkowie. Dyrektor podkreśliła, że dwukrotnie zwracała się do magistratu z wnioskiem o zdjęcie obowiązku administrowania budynkiem. - Dla nas bycie administratorem jest bardzo ryzykowne. W momencie, kiedy w budynku coś by się działo, odpowiedzialność za naprawę ewentualnych szkód spada. Poza tym chcemy zrezygnować z administracji, ponieważ będziemy stopniowo ograniczać swoją działalność w tym budynku i będziemy zajmować jedynie 50% powierzchni.
Czy to oznacza, że powiat nie przyjmie pieniędzy? - Dla nas ważne jest to, by miasto zniosło nas obowiązek administrowania i byśmy się w tym temacie porozumieli - odpowiada niejednoznacznie Bartkowska. Po chwili jednak dodaje: - Chcielibyśmy, by to miasto wykonało ten remont. Nie chcemy - jako starostwo - ingerować w budynek, który nie jest nasz.
Wygląda więc na to, że w tej kwestii póki co trudno mówić o pełnym porozumieniu obu stron.