Odpowiednia ilość snu zależy oczywiście od naszego wieku i trybu życia. Ponieważ śpiąc spędzamy około jednej trzeciej życia kluczowe jest to, aby dbać o jego jakość. Według wytycznych amerykańskiej The Nationale Sleep Foundation, zespołu specjalistów w dziedzinach anatomii, psychologii, pediatrii, ginekologii i geriatrii dzieci wieku szkolnym 6-13 lat powinny spać 9 do 11 godzin na dobę. Nastolatki 14-17 lat od 8 do 10 godzin. Dorośli w wieku 18-25 lat 7-9 godzin, podobnie osoby w wieku 26-64 lat. A osoby od 65 roku życia i powyżej aby funkcjonować dobrze powinny spać 7-8 godzin na dobę. Już 4 i pół godziny snu regeneruje nasz organizm w 90%. Sen spowalnia oddech, staje się on bardzo regularny, chyba, że śnimy intensywnie lub śnią się nam koszmary. Podczas snu wytwarzane są hormony wzrostu, które odbudowują mięśnie i stawy. Dlatego jego mała ilość może sprzyjać rozwojowi osteoporozy. Podczas snu odpoczywa jeden z najważniejszych organów w naszym ciele – serce. Zmniejsza się częstotliwość jego skurczów i obniża ciśnienie tętnicze krwi.
Jak spać?
Paradoksalnie nie wystarczy tylko położyć się spać. Żyjemy w takich czasach, że aby żyć godnie, dorównać pogoni za „mieć” czas, który powinniśmy spożytkować na sen i relaks poświęcamy na dodatkową pracę. Spać aby dobrze się wyspać należy o regularnych porach. Odpowiednie powinno być pomieszczenie, w którym śpimy, pościel, którą się okrywamy – najlepiej naturalna, przepuszczająca powietrze wełniana, bawełniana lub jedwabna czy coraz bardziej popularna z bambusa. A to dlatego, że sztuczna „nie oddycha” powoduje pocenie się. Później w środku nocy niepotrzebnie wybudzamy się i odkrywamy, co z kolei wychładza stawy i sprzyja późniejszym kłopotom z ich funkcjonowaniem. Temperatura w sypialni, czy pokoju w którym sypiamy najlepsza jest w zakresie 18-21 stopni. Przed snem należy pomieszczenie wywietrzyć. Jeżeli mamy ku temu możliwości sypialnia powinna być rodzajem naszego sanktuarium, miejsca gdzie lubimy przebywać, czujemy się bardzo dobrze i...powinna służyć raczej tylko do spania. Ważne w miejscu naszego nocnego wypoczynku są otaczające nas barwy i zapachy. Jeżeli ktoś je w łóżku lub gra w gry na tablecie, laptopie, może mieć kłopoty z zasypianiem. Organizm nie kojarzy bowiem łóżka jako miejsca do odpoczynku, ale do pewnego rodzaju aktywności. Duże znaczenie ma zaciemnienie pomieszczenia, które sprzyja wytwarzaniu przez nasze ciało melatoniny, regulującej nasz rytm dobowy oraz wpływającej korzystnie na układ odpornościowy. Dobrze jest założyć opaskę na oczy lub zasłonić rolety, żaluzje czy story. Olbrzymi wpływ na nocny wypoczynek ma oczywiście to na czym i w czym sypiamy. Jak mówią specjaliści istotą rzeczy jest „właściwe podparcie ciała”. Nie bez wpływu na jakość snu jest nasza dieta i pory o których jemy. To akurat w Sylwestra zostaje całkowicie rozregulowane.
Po zarwanej nocy
Jedna zarwana noc – zostaje odespana bez wyrządzenia nam jakiejś dramatycznej szkody. Oczywiście inaczej jest u osób młodych, a inaczej u starszych. Po sylwestrowym szaleństwie śpimy od razu w dzień lub odsypiamy kolejnej nocy, a nasz sen jest po prostu głębszy. W trakcie imprez spalamy też dużo kalorii poprzez często odmienny od codziennej aktywności rodzaj ruchu. Osoby bardziej wrażliwe potrzebują na regenerację organizmu kilku dni, a nawet tygodnia by wrócić do normy. Chociaż badania dowodzą, że u niektórych już po jednej nieprzespanej nocy mogą pojawić się zachowania psychotyczne. Po takiej nocy jesteśmy bardziej drażliwi i wrażliwi na różnego rodzaju bodźce – bywa, że irytują nas barwy, zapachy czy światło. Jeżeli wypoczywamy krócej niż zalecana ilość snu nie pozostaje to obojętne także dla naszej wagi – ponieważ wzrasta łaknienie. A to za sprawą pewnego prostego mechanizmu. Organizm śpiąc krócej wytwarza mniej leptyny, która jest hormonem odpowiedzialnym za uczucie sytości w naszym ciele. Wówczas następuje wyższa produkcja greliny, odpowiedzialnej za uczucie głodu. Efektem jest podjadanie, a w dalszym rozrachunku przyrost masy ciała. Notoryczny niedobór snu wpływa na zmiany hormonalne w organizmie, a te z kolei podnoszą ryzyko zachorowań na raka. Ma także wpływ na zwiększoną zachorowalność na cukrzycę oraz na nadciśnienie tętnicze. Długotrwała bezsenność może być objawem zaburzeń oraz chorób z nerwicą i depresją włącznie. Brak snu powoduje również spadek libido. A zatem po powrocie z imprez i balów – śpijmy dobrze!