Maleńka Lilianka potrzebuje pomocy

Środa, 16 grudnia 201513
Siedmiomiesięczna Lilianka Borkowska z Uszczyna (gmina Sulejów) jest w ciężkim stanie po operacji guza mózgu, którą przeszła na oddziale neurochirurgii w Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi.
Obecnie dziewczynka przebywa w Łodzi na oddziale onkologicznym w szpitalu przy ulicy Spornej. Jest po pierwszej chemioterapii. Potrzebna jest wszelka pomoc na walkę ze złośliwym nowotworem i specjalistyczny sprzęt medyczny. Kilka miesięcy temu organizowana była zbiórka krwi dla dziewczynki. Jak poinformował tata dziewczynki Michał Borkowski, krew można nadal oddawać ze wskazaniem:

Liliana Borkowska Oddział Chirurgiczny z Pododdziałem Urologicznym, Traumatologicznym i Chirurgii Onkologicznej dla Dzieci Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego nr 4 w Łodzi, ul. Sporna 36/50.

 

- Po pierwszej chemii wyniki znacznie spadły. Prosimy o pomoc na sprzęt medyczny. Córka ma uszkodzonych kilka nerwów związanych z takimi funkcjami jak oddychanie. Chcielibyśmy, aby mogła być z nami na święta, ale to może okazać się niemożliwe. Możemy tylko być dobrej myśli - dodaje ojciec dziecka.

 

Dziecko objęte jest pomocą przez Fundację Avalon. Wpłaty - darowizny lub 1% podatku można przekazywać na jej subkonto z dopiskiem Borkowska nr subkonta 4892, KRS 0000270809, nr konta 62 1600 1286 0003 0031 8642 6001, BGŻ BNP Paribas.


Zainteresował temat?

6

0


Zobacz również

Komentarze (13)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

Ja ~Ja (Gość)26.02.2017 23:26

Lilusia zmarla 30 stycznia 2017 :-(

10


ona_karola ~ona_karola (Gość)18.12.2015 12:27

Ja jakiś czas temu oddałam krew dla Lilianki. Mam nadzieję, że się przydała. A pomoc w zbiórce może na stronie siepoaga.pl? Wielu osobom udało się
tam pomóc, to jest strona o zasięgu ogólnopolskim więc i darczyńców wiecej. Powodzenia i zdrowia dla małej!

40


nika44 nika44ranga18.12.2015 09:23

A ja nie rozumię tego, jak szpital może nie miec i nie móc zapewnić dziecku odpowiedniego sprzętu, że rodzice muszą walczyć o pieniądze. Przeciez w takich sytuacjach liczy się czas.
Mam nadzieję, że rodzice dziewczynki będa mogli spędzić z nią nie tylko nadchodzace Święta Bożego Narodzenia, ale również będa mogli patrzec, jak się rozwija i rosnie. Tego Państwu życzę!

30


Magda ~Magda (Gość)17.12.2015 13:50

Po 1 chemii wyniki znacznie SPADŁY? co tzn? Pogorszyły się czy jak?

20


Maxikus ~Maxikus (Gość)17.12.2015 13:48

Dokladnie moi drodzy rodzina zbiera pieniazki na specjalistyczny sprzet i ratowanie zycia tej kruszynki. 1 % to tak niewiele a mozna zycie uratowac.... Prosimy o pomoc....

30


Poruszona ~Poruszona (Gość)16.12.2015 23:03

Boże daj zdrowie tej Kruszynce, w rodzinie mam dziewczynę która rodzi dzieci liczy na becikowe i dzieciątka w domu dziecka, a jak rodzice mają to swoje upragnione ukochane dziecko to taka choroba je spotyka aż żal myśleć jakie to zycie jest niesprawiedliwe.

32


gość 13 ~gość 13 (Gość)16.12.2015 18:58

dlaczego tak cierpią?

23


ponton ~ponton (Gość)16.12.2015 21:11

Zachęcam do oddawania krwi i wspierania poprzez darowizny i 1% podatku! :)

20


gość 13 ~gość 13 (Gość)16.12.2015 18:55


że takie małe dzieci muszą cierpieć
+++

13


heh ~heh (Gość)16.12.2015 14:06

Nie rozumime tego świata, czemu tak niewinne i malenkie dzieciątka chorują i cierpia :(

102


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat