Jak mówi Karol Jakubowski - przedstawiciel Polskich Linii Kolejowych, na miejsce zdarzenia ściągnięto już specjalistyczny sprzęt do podnoszenia wagonów, cały czas pracują tam także przedstawiciele specjalnej komisji, którzy ustalają przyczyny zdarzenia. W związku z tym, że trasa kolejowa nie jest przejezdna, pociągi muszą jeździć objazdami. Wprowadzono także komunikację zastępczą. - Dla połączeń regionalnych wprowadzona została zastępcza komunikacja autobusowa na odcinku między Tomaszowem a Koluszkami. Pociągi dalekobieżne jadą zmienioną trasą przez Koniecpol, Częstochowę i Piotrków. Pasażerowie na bieżąco są informowani o zmianach w komunikacji na tej trasie. Komunikaty wygłaszamy na dworcach i na przystankach - mówi Karol Jakubowski.
Prace na tym odcinku mogą trwać jeszcze tydzień.