- To doprowadziło do tego, że ja mam 3 wypadki. Dodatkowo tiry skręcają w Rolniczą, rozjeżdżają tę ulicę. To samo dzieje się w Kałku, bo rozjeżdżają chodniki. Do tego kwestia bezpieczeństwa, dzieci muszą uciekać do rowu. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych powinna zdawać sobie z tego sprawę, że może zniszczyć drogi lokalne. Oczywiście dyrektor nie poczuwa się do odpowiedzialność, uważa, że nie on będzie za to płacił – powiedział Wojciech Ostrowski.
O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy Macieja Zalewskiego, rzecznika prasowego GDDKiA w Łodzi. - Wszystkie te rzeczy, które usłyszałem są absurdalne. Po pierwsze prowadzimy tam nie remont, tylko drobną, kosmetyczną naprawę nawierzchni, która polega na wymianie tejże nawierzchni na ok. 400-metrowym odcinku drogi – od mostu w Sulejowie w kierunku Piotrkowa. Te prace trwają 1 dzień. Koszty wykonania projektu tymczasowej organizacji ruchu, wykonania tablic, znacznie przekroczyłyby koszt tych jednodniowych prac – mówił we wtorek przedstawiciel GDDKiA w Łodzi.
Maciej Zalewski dodaje, że objazdów nie wytyczono, gdyż utrudnienia są tylko chwilowe i jeśli kierowcy nie łamią zakazów, mogą poruszać się po wszystkich drogach publicznych.
(na zdjęciu wtorkowy wypadek na drodze w Korytnicy)
Przed chwilą (9:15) otrzymalismy komunikat GDDKiA w Łodzi:
"Uprzejmie informujemy, że dziś kontynuowane będą prace na DK 12 w Sulejowie związane z wymianą nawierzchni. Odcinek objęty robotami liczy nieco ponad 400 metrów. Zaczyna się tuż przy moście od strony zachodniej i prowadzi w kierunku Piotrkowa Trybunalskiego. W związku z tym należy liczyć się z utrudnieniami i opóźnieniami w podróży. Rozpoczyna się kolejny etap wymiany nawierzchni i jak deklaruje wykonawca, prace powinny zakończyć się ok godziny 14.30. Apelujemy do kierowców, aby w miarę możliwości wybierali inną trasę i bezwzględnie stosowali się do poleceń osób kierujących ruchem.
Jutro będzie układana ostatnia (tzw. Ścieralna) warstwa nawierzchni i tym samym zasadnicze prace zostaną zakończone. Pozostanie jeszcze do uzupełnienia oznakowanie poziome".