Przed tym spotkaniem różnica pomiędzy tymi zespołami wynosiła zaledwie trzy punkty, poza Bieniek wygrał poprzedni mecz z Barwilem, co oznaczało, że jeśli teraz też mu się to uda, to wywalczy także mistrzowski tytuł. Przynajmniej na początku taki scenariusz wydawał się całkiem realny, Bieniek otworzył bowiem wynik tego meczu, jako pierwszy na listę strzelców wpisał się Przemysław Barański, potem jednak Barwil przejął inicjatywę i strzelił dwie bramki, najpierw wyrównał Mariusz Cieślik, a zwycięską bramkę zdobył Przemysław Szulc.
- Im jesteśmy starsi, tym rozgrywki w ALPN sprawiają nam więcej radości, każde kolejne zwycięstwo cieszy tak samo i mam nadzieję, że tak będzie jeszcze przez wiele, wiele lat – powiedział po meczu Wojciech Robaszek, zawodnik mistrzowskiej drużyny.
Ten mecz może potoczyłby się inaczej, gdyby najskuteczniejszy zawodnik Bieńka-Prym oraz król strzelców I ligi Irek Komar strzelił 22 bramkę w sezonie, miał jednak utrudnione zadanie, ponieważ w tym spotkaniu nie grał w ataku lecz na obronie.
- Wiedzieliśmy, że Barwil jest zespołem, który lubi atakować, dlatego chcieliśmy wzmocnić defensywę i postanowiliśmy na kontry. Na początku to zdawało egzamin, ale potem głupio straciliśmy pierwszą bramkę i już się nie podnieśliśmy – podsumował Ireneusz Komar.
Oprócz nagrody dla króla strzelców wicemistrzowie zgarnęli też nagrodę dla najlepszego bramkarza I ligi, został nim Krzysztof Szczukocki, nagrodę fair play otrzymał natomiast Barwil-Omega. Do II ligi spadły Marmebel D&D oraz Trans Dom Wronia, w najwyższej klasie rozgrywkowej zastąpią je Eko-Luk oraz Press Service.
- Piotrkowianin z punktem. Kolejna porażka w karnych
- Sportowe Podsumowanie roku 2024 - najlepsi sportowcy Ziemi Piotrkowskiej
- Mateusz Bernatek po raz kolejny mistrzem Polski w zapasach
- Wysoka wygrana Piotrcovii. W hali Relax pękła czterdziestka
- Przed nami 1/16 Finałów Mistrzostw Polski Juniorów piłki ręcznej
- Takie mecze trzeba umieć wygrywać
- Punkty były blisko. Porażka Piotrkowianina w Kwidzynie
- Turniej tenisa stołowego w OSiRze pod hasłem "Ferie po to są robione byś nie spędzał ich z ajfonem"
- Piotrcovia awansowała do ćwierćfinału Pucharu Polski