Choć do Światowych Dni Młodzieży zostało jeszcze półtora roku (lipiec 2016), to – jak twierdzi ks. Tomasz Estkowski z piotrkowskiej Fary – nie jest go wcale za dużo. – Zaraz po ogłoszeniu przez Ojca Świętego decyzji podjęto pierwsze przygotowania logistyczne, żeby zaplanować zakwaterowanie ludzi, którzy przyjadą z całego świata. Już zgłosili się uczestnicy z około 30 państw. Każda diecezja deklaruje się przyjąć jakąś liczbę uczestników. Archidiecezja łódzka – od 12 do 15 tys. osób. W tej chwili dokładnie nie wiadomo, jaka ich liczba trafi do samego Piotrkowa, ale będzie to pewnie kilkaset osób. Archidiecezja łódzka podzielona została na sektory. Nasz piotrkowski rejon to obszar dekanatów: piotrkowskiego, sulejowskiego i krzepczowskiego. Do całego tego rejonu może przyjechać ok. tysiąca osób – mów ks. Tomasz Estkowski.
Wyjaśnijmy, że młodzież z całego świata jeden tydzień (od 19 do 25 lipca 2016) spędzi w archidiecezjach całej Polski, a na kolejny (26 – 31 lipca) zjedzie do Krakowa, gdzie spotka się m.in. z papieżem Franciszkiem.
Właśnie w tym pierwszym tygodniu pielgrzymów gościć będziemy także w Piotrkowie i – jak mówi ksiądz Tomasz – już zaczęły się poszukiwania miejsc, gdzie mogliby zamieszkać. – Już podczas zakończonej właśnie kolędy rozmawialiśmy i informowaliśmy o tym fakcie. Na pewno chodzi o to, aby przyjąć tych gości w domach prywatnych, pokazać im naszą gościnność i przez ok. tydzień traktować ich jak domowników. Pokazać im naszą lokalną kulturę, historię, ale i po prostu pobyć z tymi ludźmi. Wszyscy, którzy czują to i chcą przyjąć młodych, nie powinni się bać. Będą spotkania z nimi, informacje, jak zorganizować czas gościom, co z nimi robić.
Wszyscy, którzy chcieliby się podjąć tego zadania, już mogą zgłaszać akces w swoich parafiach lub wypełnić deklarację, która jest dostępna na łódzkiej stronie ŚDM (www.lodzpiotrowa.com).
Ale ŚDM to nie tylko spotkanie religijne. – Możemy i mamy prawo widzieć je jako bardzo szeroko rozumiany festiwal ludzi młodych (nie tylko katolików), festiwal religijno-kulturalny. Piotrków ma się czym pochwalić – mowa o dziedzictwie historyczno-kulturalnym – mówi ks. Estkowski.
A żeby pokazać to, co u nas najlepsze, do współpracy przy organizacji pobytu młodzieży z całego świata, zaproszone są również samorządy lokalne (władze Piotrkowa i powiatu piotrkowskiego) i wszelkie instytucje kulturalne czy zajmujące się promocją regionu. Bo oferta dla przyjezdnych ma być bardzo szeroka. – Mówię tu o wernisażach, koncertach, katechezach, imprezach sportowych, konkursach. Te wydarzenia – zapoczątkowane właśnie w 2016 r. – mogą się stać później imprezami cyklicznymi – twierdzi duszpasterz. Pierwsze pomysły już się rodzą – może jakaś sesja Sejmu Koronnego czy spływ kajakowy po Pilicy.
W tym celu najprawdopodobniej jeszcze pod koniec lutego z komitetem organizacyjnym spotkają się przedstawiciele władz i wszystkich zainteresowanych instytucji kulturalnych. Do końca roku powstać powinien ramowy program wszystkich wydarzeń. Potrzebne będą jednak osoby, które zechcą pomóc w przygotowaniach. Mowa o wolontariuszach, którzy pracować mogliby w punktach informacyjnych, jako tłumacze, przy przygotowaniu wydarzeń dla młodych, organizacji katechez, w opiece medycznej, logistyce i kwaterunku, pomagając przy transporcie i dotarciu do miejsc noclegowych. Wszyscy chętni mogą już także zgłaszać się do swoich parafii. – Ta liczba jest nieograniczona. Później pełnoletni wolontariusze będą mogli pojechać także do Krakowa – zapowiada ks. Estkowski.
Koordynatorem przygotowań do ŚDM w rejonie piotrkowskim jest ks. Mariusz Jersak, rektor kościoła akademickiego Panien Dominikanek w Piotrkowie.
Anna Wiktorowicz