Choć wójt zaproponował rodzinie Millerów mieszkanie w Srocku, ci odmówili. Znalazło się jednak inne rozwiązanie.
Kilka dni temu wójt Marceli Piekarek spotkał się z Millerami. Nie czekając na konkretną deklarację ze strony właścicielki uszkodzonej podczas wybuchu kamienicy, wójt zaproponował rodzinie jedyne wolne mieszkanie, które posiada w zasobie mienia komunalnego, znajdujące się w Srocku. Ojciec rodziny jednak odmówił, uzasadniając swoją decyzję tym, że dzieci nie chcą zmieniać szkoły i dotychczasowego miejsca zamieszkania. - Ponieważ dla wójta sprawa ta stanowi priorytet postanowił, że udostępni lokal, który miał być przeznaczony na rozszerzenie działalności leczniczej Gminnego Zespołu Ochrony Zdrowia. Lokal rodzina otrzyma na rok - od 1 lutego 2015 roku do 31 stycznia 2016 roku, dodając do tego opłaty za czynsz, ogrzewanie, wodę + ścieki i energię – informują pracownicy Urzędu Gminy.
Druga propozycja spotkała się już z aprobatą. - Przez ten rok rodzina będzie miała czas nie znalezienie odpowiedniego mieszkania dla ich potrzeb - dodają pracownicy Urzędu.
Przypomnijmy, że do wybuchu butli z gazem doszło 7 stycznia w budynku przy ul. Dworcowej 5 w Moszczenicy. Trzy osoby trafiły wówczas do szpitala: 32-letnia kobieta i jej dwoje dzieci. Kilka dni później pani Anita zmarła, miała poparzone 90% powierzchni ciała.
Budynek, w którym doszło do tragedii nie nadaje się do użytkowania.
24 stycznia w Moszczenicy został zorganizowany koncert, podczas którego zbierano pieniądze dla poszkodowanej rodziny, udało się wówczas zebrać 50 tys. zł.
- Nie żyje kobieta, którą znaleziono nieprzytomną przy hali targowej
- Wypadek na Szkolnej. Kierowca Skody nie ustąpił pierwszeństwa. Kobieta trafiła do szpitala.
- Kolizja w al. Sikorskiego
- Po prezydenturze powrócił do nauczania. Krzysztof Chojniak pracuje już nie tylko na uczelni
- Więcej policji na drogach
- Międzynarodowe Zawody w Powożeniu w Stadzie Ogierów w Bogusławicach
- Rajdem rowerowym "Budowlanka" zachęcała uczniów do aktywnego trybu życia
- Zderzenie trzech samochodów na DK74. Ciężarówka zatrzymała się przed pasami, w jej tył uderzył dostawczak, a w niego opel
- Mieszkańcy domagają się wyjaśnień od zarządu PSM. Zapowiadają protest. Spółdzielnia odpowiada.