- Był to dzień wróżb. Najczęściej wróżyły sobie niezamężne panny, które przynosiły sobie z drewutni polana. Liczyły czy jest liczba parzysta czy nie. Liczyły także kołki od płotu - mówi Grażyna Szczepaniak-Nowak, etnograf z piotrkowskiego Muzeum.
Zapomniano już o takich obrzędach jak nasłuchiwanie skąd wyją wilki lub wróżba ze źdźbła siana spod wigilijnego obrusa.
- Przedstawiciele piotrkowskiej lewicy upamiętnili Święto Pracy
- Przed nami Sulejowska majówka dla Ani
- Mirosław Świech pomagał wszystkim potrzebującym. Teraz sam potrzebuje pomocy
- W Moszczenicy świętować będą gminne obchody 233. rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 Maja
- Wspólna akcja krwiodawstwa ZHP i Akademii Piotrkowskiej przyciągnęła tłumy
- Radni nowej kadencji spotkają się po raz pierwszy
- Wypadek ciężarówki na S8 koło Wolbórza: cysterna dachowała blokując drogę do Warszawy przez kilka godzin
- Międzynarodowy Dzień Tańca w MOK
- Wiemy kto wystartuje do Parlamentu Europejskiego z listy PiS