Początek nerwowy, punkt za punkt. Jednak w 25 minucie piotrkowianie odskoczyli na 3 punkty (12-9). Trzybramkową przewagę udało się utrzymać do końca I połowy (15-12). W drugiej połowie gra była bardzo wyrównana. Piotrkowianin dwukrotnie prowadził różnicą 4 bramek, ale goście doprowadzili do nerwowej końcówki. W 55 minucie było 21-19 i wynik stał się sprawą otwartą. Na szczęście nasi zawodnicy nie dali sobie zabrać zwycięstwa i zdobyli cenne dwa punkty. - Właściwie do końca był to wyrównany mecz i dopiero w ostatnich minutach przypieczętowaliśmy dwa punkty – mówił po meczu Janusz Szymczyk.
Piotrkowianin – Kar-Do Spójnia Gdynia 26-23 (15-12)
Piotrkowianin: Banisz, Procho - Zińczuk 4, Głowacki, Mróz 3, Woynowski 1, Iskra 5, Chełmiński 1, Różański, Swat 8, Szczukocki, Pożarek 1, Pacześny 3.