Mleko się rozlało

Piątek, 03 października 20140
To wyjątkowo trudny rok dla branży mleczarskiej. Ceny za surowiec spadają w zastraszającym tempie i wszystko wskazuje na to, że ta tendencja utrzyma się w najbliższych miesiącach.
Mleko się rozlało

Rosyjskie embargo jest tylko jednym z powodów kryzysu. - W końcu roku zarysowało się pewne zahamowanie popytu w krajach, do których eksportowaliśmy surowiec. Myślę tu głównie o Afryce i Azji. Spadki były odczuwalne jeszcze długo przed embargiem - twierdzi Piotr Sznajder, kierownik badań rynkowych z Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarski Żywnościowej.

Światowe ceny mleka w proszku są dziś o 40% niższe niż przed rokiem. Niewiele lepiej jest z serami, których ceny spadły o 1/4. Marnym pocieszeniem dla polskich przetwórców jest fakt, że ceny w kraju są nieco wyższe od średniej europejskiej, która i tak prezentuje się lepiej od poziomu światowego. W kraju zarówno masło, jak i mleko potaniały o 25%. Choć spadki są ogromne to w większości przetwórcy tacy jak Edward Bajko, prezes Spółdzielni Mleczarskiej Spomlek, na razie zachowują spokój. - Pamiętajmy, że ceny spadają z bardzo wysokiego poziomu i na razie sytuacja nie jest aż tak dramatyczna. Gorzej gdyby te spadki utrzymały się w dłuższej perspektywie – dodaje.

Ale nie wszyscy zachowują taki spokój. W końcu na rynku istnieje ogromna nadpodaż, a rolnicy, których nawet małe wahania cen mocno dotykają, nie podzielają zdania przetwórców. Poza niskimi cenami za surowiec wciąż wisi nad nimi kara za przekroczenie kwoty mlecznej z zeszłego sezonu i prawdopodobnie obecnego. Sytuację stara się ratować minister rolnictwa, który lobbuje w Brukseli za anulowanie opłat. - Powtarzam, że jeszcze nic nie jest przesądzone, staram się przekonać polityków z innych krajów, by choćby zmienić sposób przeliczania kar za zeszły sezon. Liczę też, że zobowiązania za obecny sezon zostaną anulowane - kończy Marek Sawicki.

Co czeka polskich przetwórców po zniesieniu kwotowania? Eksperci są zgodni. W Europie prawdopodobnie wzrośnie produkcja mleka o blisko 5%, ale ceny powinny utrzymać się na zbliżonym poziomie lub nawet lekko wzrosnąć. Do tego krach na polskim rynku jest mało prawdopodobny, bo w Europie jesteśmy bardzo konkurencyjni. - Bądźmy optymistami - mówi dr hab. Michał Pietrzak z SGGW. - Produkcja na pewno wzrośnie, ale wszystko wskazuje na to, że gorzej nie będzie, a rynek polski na tle europejskim prezentuje się naprawdę dobrze.

Skupmy się jeszcze na bieżącym sezonie. Pierwsze konsekwencje wprowadzenia rosyjskiego embarga są już odczuwalne. Cena mleka spadła o 30 groszy, a spółdzielnie mleczarskie nie mają wyjścia i w pośpiechu szukają nowych rynków zbytu. Co akurat w dalszej perspektywie może przynieść świetne efekty. Na artykuły mleczarskie z Europy rośnie popyt m.in. ze strony krajów Azji Południowo-Wschodniej czy Afryki Północnej. Z coraz większego zainteresowania polskimi artykułami cieszy się m. in. Dariusz Sapiński, prezes spółdzielni Mlekovita: - Naszym mlekiem interesują się kraje, które wcześniej w ogóle nie brały nas pod uwagę. Myślę tu m.in. o Cyprze. Nasze kierunki eksportowe przenoszą się także w kierunku Afryki i Azji Południowo-wschodniej- mówi prezes.
    
Rosyjskie embargo jeszcze z jednego powodu bardzo dało się we znaki polskim mleczarniom. W ich magazynach zostały produkty, gotowe do wysyłki z oznaczeniem „Federacja Rosyjska”. W Polsce niestety nie da się ich sprzedać, a ich przepakowanie w przypadku takich artykułów jak np. ser biały jest niemożliwe. Wciąż nie jest znana wysokość subwencji z Unii Europejskiej, która miałaby zminimalizować poniesione straty.


Tomasz Parzybut, dziennikarz TVR


Zainteresował temat?

0

0


Zobacz również

reklama

Komentarze (0)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

Na tym forum nie ma jeszcze wpisów
reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat