W tym celu postanowili zwrócić się do fanów i miłośników Trybunałów po wsparcie finansowe tegoż wydarzenia. To pierwsza tego typu kampania w Piotrkowie – tzw. crowdfunding, czyli finansowanie społecznościowe. Tutaj każdy może pomóc!
Właściwie wszystko było już dopięte na ostatni guzik. Artyści zaproszeni, hotele zarezerwowane, nagrody przygotowane, ale... okazało się, że kabaretowy mundurek trudno na ten ostatni guzik zapiąć. Po prostu zabrakło pieniędzy (nie żeby sponsorzy guzik dali; niektórzy dali, bo Trybunałom wierni są od lat).
- Okazało się, że nie wszyscy sponsorzy, którzy do tej pory nas wspierali, mogą w tym roku nam pomóc, bo zwyczajnie mają innego rodzaju zobowiązania. Zabrakło nam 20 tys. zł, aby sfinansować wszystkie tegoroczne atrakcje – mówi Bartek Gumulec, prezes Stowarzyszenia Busola (głównego organizatora Trybunałów) oraz dyrektor tegoż kabaretowego przedsięwzięcia.
A ta kilkudniowa dawka śmiechu, żartów, wzruszeń (pod roboczą nazwą “Trybunały Kabaretowe 2014”) kosztuje niemało, bo ok. 140 tys. zł, z czego 60 tys. zł pokrywa dotacja celowa z budżetu miasta, a reszta to wkład własny Stowarzyszenia (80 tys. zł).
Na wymagane 80 tys. zł składają się: 50 tys. zł - przewidywane wpływy z biletów, 10 tys. zł - przewidywane wpływy od sponsorów, 20 tys. zł - brakujące środki na organizację.
Stąd pomysł, żeby znaleźć inną finansową furtkę. – Sponsorów nie przybywa, ale wydarzeń tak i grono chętnych do pieniędzy jest coraz większe. Szukaliśmy więc innego sposobu na pozyskanie środków. Tu pojawił się crowdfunding, czyli finansowanie społecznościowe, opierające się na tym, że nie jest ważne „ile”, ale „ilość”. Faktycznie chodzi o społeczność, która przekaże naprawdę dobrowolną kwotę, dzięki czemu zbierzemy tę nam potrzebną. I mimo że impreza jest w Piotrkowie, tak naprawdę ten apel dotyczy wszystkich Polaków. Nasza akcja zamieszczona jest na ogólnopolskim portalu polakpotrafi.pl, który zrzesza najlepsze projekty tego typu. Każda kampania jest weryfikowana i akceptowana przez właścicieli portalu. Jednym słowem trzeba mieć dobry projekt, aby portal wyraził zgodę na jego publikację. My musieliśmy to zrobić w ciągu 2 – 3 dni i udało się. Poprosiliśmy Asię Kołaczkowską (Kabaret Hrabi), Artura Andrusa, chłopaków z Grupy MoCarta, żeby wypowiedzieli się na temat tej akcji. Są też Krzysztof Jaślar, Katarzyna Piasecka, którzy – opiniując – mają wpływ na kształt naszej kampanii. A chodzi o to, by jak najwięcej osób wsparło Trybunały chociażby naprawdę niewielką kwotą – przekonuje i zachęca Bartek Gumulec.
I to nie za darmo! Każdy wspierający może sobie wybrać nagrodę. Można dostać płytę, czy plakat z autografem gwiazd. Już za 10 zł można otrzymać imienne podziękowania od organizatorów, a za nieco więcej takież imienne podziękowanie z kabaretowej sceny! Jeśli ktoś miałby wolne 4 tysiące i chciał je przeznaczyć na trochę śmiechu w życiu, ten może liczyć na wyjątkową nagrodę – oprócz trybunałowych gadżetów i wejścia na kabaretowy bankiet otrzyma także zaproszenie na koncert „Kabaretowa Noc pod Gwiadami” w ramach XXXVI Lidzbarskich Wieczorów Humoru i Satyry (Lidzbark Warmiński, sierpień 2015) wraz z noclegiem w Hotelu Krasicki **** (szczegóły o nagrodach i całej akcji na polakpotrafi.pl).
Ale, a może przede wszystkim, nie o te wysokie kwoty chodzi. - Specjaliści od pozyskiwania finansowania, którzy nam pomagają (Maciej Półrolnik i Ewelina Zajkowska) mówią, że chodzi o wpłaty w granicach 25 – 50 zł. Za to są plakaty z podziękowaniami, wspólne zdjęcie np. z kabaretem Hrabi – mówi Bartek Gumulec. – A sam crowdfunding został spopularyzowany w Stanach Zjednoczonych i stał się świadomie kształtowanym sposobem wspierania innowacyjnych projektów. To taka nowoczesna forma mecenatu. U nas już też (chociażby na platformie polakpotrafi.pl) są tak ciekawe projekty, że sam, promując Trybunały, wsparłem kilka z nich. Ktoś nagrywa płytę, ktoś chce wspomóc niepełnosprawnych i potrzebuje środków finansowych. Ważne, że i w Piotrkowie pojawił się pierwszy projekt tego typu, przecierający szlaki, bo teraz każdy może także spróbować iść tym tropem i szukać pieniędzy na swoje pomysły w ten sposób – mówi prezes Busoli.
Trybunały Kabaretowe na stałe wpisały się już w kulturalną mapę Piotrkowa. - Przez wszystkich 11 edycji gościliśmy 25.000 widzów, 250 artystów oraz przeżyliśmy ponad 300 godzin występów!!! - podsumowują organizatorzy. Piotrkowianie (i nie tylko oni) liczą na kolejne. A w tym roku Trybunały zapowiadają się znakomicie.
Czwartek (16 października) to będzie dzień z kabaretem Hrabi, i to nie tylko w wersji dla dorosłych (spektakl „Tak, że o!”), ale i dla całkiem młodej publiczności. – „Bez wąsów” to program kabaretu Hrabi adresowany do dzieci w wieku od 6 do 12 lat. To będzie hit – zapowiada Bartek Gumulec. - Piątek (17 października) pod znakiem teatru. Teatr Capitol pokaże „Klub mężusiów” z Krzysztofem Tyńcem, Cezarym Morawskim, Michałem Milowiczem i Robertem Wabichem w rolach głównych. Tego dnia nastąpi też otwarcie dwóch wystaw. W sobotę mamy młode kabarety - czyli to, co jest najważniejsze na Trybunałach. W tym roku młodzi tworzą koncert, który nazwali „Cztery strony kabaretu”. Będzie kabaret klasyczny, muzyczny, improwizacja i stand-up. A wieczorem muzycznie i jazzowo - Kuba Badach i w jego wykonaniu piosenki Andrzeja Zauchy. W niedzielę gala reżyserowana przez Krzysztofa Jaślara, prowadzona przez Artura Andrusa. Będą młode kabarety, konkurs na wpis do Konstytucji Kabaretowej, a gwiazdą gali będzie Grupa MoCarta - zaprasza dyrektor festiwalu.
Bilety będzie można kupować już od 6 października. A wcześniej - można zajrzeć na stronę polakpotrafi.pl i wesprzeć organizację piotrkowskich Trybunałów Kabaretowych.
Anna Wiktorowicz