Kamienną płytę usunął właściciel posesji. Jak się okazuje - miał do tego prawo. - Szczerze mówiąc zgodę na to wyraził konserwator. Jestem właścicielem, a tablica mi się nie podobała. Prosiłem służby miejskie, żeby przeniosły tablicę, gdzie chcą. Jeden z kierowników powiedział mi jednak, że miasto nie ma pieniędzy na takie rzeczy - mówi Ignacy Zając, właściciel kamienicy.
Zygmunt Błaszczyk konserwatora zabytków, przyznał że tablica demontowana była zgodnie z prawem. - Po sprawdzeniu dokumentów stwierdziliśmy, że właściciel nie przekracza prawa. Tablica wyliczała kilka faktów z historii miasta. Sama w sobie nie jest objęta ochroną. Została wmurowana w latach 80-tych. Jej forma graficzna niezbyt przystaje do charakteru architektonicznego tego budynku. Ludzie przywykli jednak do tego, że ta tablica tam była i jej usunięcie budzi mieszane uczucia - zaznacza konserwator.
Demontaż tablicy zakończył się w poniedziałek.
(Strefa FM)
- Konferencja prasowa prezydenta Piotrkowa
- Jesienny koncert w piotrkowskim MOK-u
- 17 mln na Centrum Świętego Mikołaja w Wolborzu
- Dzień Pracownika Socjalnego. Statuetki dla MOPR i PCPR w Piotrkowie
- Podsumowali tegoroczną kwestę
- Kto zostanie mistrzem gminy Sulejów?
- Problem mieszkańców bloków w Woli Krzysztoporskiej
- Szukali ciała w dawnym szpitalu
- Lubisz jazz? Wpadnij na dwa dni do Sulejowa